« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-22 14:29:32
Temat: pilawSwego czasu udalo mi sie uzyskac 'lekcje pokazowa' jak sie gotuje prawdziwy,
tadzycki plow. Niestety, w recepturze jest podobno bardzo strategiczny skladnik,
bez ktorego 'plowa niet'. Chodzi o przyprawe - nasiona, na moje oko z wyglodu
podobne do ziaren koperku a moze kminku, ale o innym zapachu. Podobno rosnie
toto gdzies w gorach u nich, jest zbierane a nie hodowane. Wiecie moze co to
moze byc i czy faktycznie jest nie do zdobycia u nas?
Pozdrawiam
Platynka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-22 15:07:05
Temat: Re: pilaw
Użytkownik "platynka" <p...@a...pl> napisał w wiadomości
news:46d6.000001f0.40d8424b@newsgate.onet.pl...
> Swego czasu udalo mi sie uzyskac 'lekcje pokazowa' jak sie gotuje
prawdziwy,
> tadzycki plow. Niestety, w recepturze jest podobno bardzo strategiczny
skladnik,
> bez ktorego 'plowa niet'. Chodzi o przyprawe - nasiona, na moje oko z
wyglodu
> podobne do ziaren koperku a moze kminku, ale o innym zapachu. Podobno
rosnie
> toto gdzies w gorach u nich, jest zbierane a nie hodowane. Wiecie moze co
to
> moze byc i czy faktycznie jest nie do zdobycia u nas?
typ 1 - anyż? ale nie ten gwiaździsty tylko właśnie w ziarnach.
typ 2 - kmin rzymski?
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 09:38:27
Temat: Re: pilaw
Użytkownik "platynka"
> Swego czasu udalo mi sie uzyskac 'lekcje pokazowa' jak sie gotuje
prawdziwy,
> tadzycki plow. Niestety, w recepturze (...)
No to poprosimy o tę recepturę! A o przyprawę będziemy się martwili później.
Ja obstawiałbym kmin rzymski - faktycznie wygląda podobnie do kminku ale
zapach ma niepowtarzalny, a przy tym tak intensywny, że trzymam w dwóch
ziplockach oi osobnej szufladzie :))
AndrzejM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 10:40:29
Temat: Re: pilaw>
> > No to poprosimy o tę recepturę! A o przyprawę będziemy się martwili później.
> Ja obstawiałbym kmin rzymski - faktycznie wygląda podobnie do kminku ale
> zapach ma niepowtarzalny, a przy tym tak intensywny, że trzymam w dwóch
> ziplockach oi osobnej szufladzie :))
>
> AndrzejM
W czym trzymasz w osobnej szufladzie? Co to takiego ziplocki? Czy to ma jakas
polska nazwe?
Qd zaciekawiona
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 11:22:59
Temat: Re: pilaw
Użytkownik <kudlata
>
> W czym trzymasz w osobnej szufladzie? Co to takiego ziplocki? Czy to ma
jakas
> polska nazwe?
> Qd zaciekawiona
> >
Tajemniczo je nazwałem, ale taki ziplock to nuda :) Po prostu foliowe
torebki z zamykaniem co to je przesuwając palcami zaciskasz. Po wewnętrznej
stronie torebki jedna ścianka ma dwa zgrubienia druga jedno. No i to jedno
wciska się między tamte dwie...
Ważne, że tanie poręczne dostepne w więkrzości większych supermarketów i b.
szczelne. Wszystkie przyprawy mam w ten sposób zaizolowane. No, z wyjątkiem
tego kminu :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 11:39:06
Temat: Re: pilawOn Tue, 22 Jun 2004 16:29:32 +0200, platynka wrote:
>
> Swego czasu udalo mi sie uzyskac 'lekcje pokazowa' jak sie gotuje
> prawdziwy, tadzycki plow.
to sie podziel przepisem :))
--
Kender
/* This post is licensed under the conditions of *
* GNU General Public License. You can use it without *
* any warranty. */
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 15:47:57
Temat: Re: pilaw>
> Użytkownik <kudlata
> >
> > W czym trzymasz w osobnej szufladzie? Co to takiego ziplocki? Czy to ma
> jakas
> > polska nazwe?
> > Qd zaciekawiona
> > >
>
> Tajemniczo je nazwałem, ale taki ziplock to nuda :) Po prostu foliowe
> torebki z zamykaniem co to je przesuwając palcami zaciskasz. Po wewnętrznej
> stronie torebki jedna ścianka ma dwa zgrubienia druga jedno. No i to jedno
> wciska się między tamte dwie...
> Ważne, że tanie poręczne dostepne w więkrzości większych supermarketów i b.
> szczelne. Wszystkie przyprawy mam w ten sposób zaizolowane. No, z wyjątkiem
> tego kminu :)))
aaaa, woreczki z zapieciem strunowym :)))
podpowiem, ze asafetydy tez sie w tym nie da trzymac :)))
qd
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-23 17:04:43
Temat: Re: pilaw
Użytkownik <
> aaaa, woreczki z zapieciem strunowym :)))
> podpowiem, ze asafetydy tez sie w tym nie da trzymac :)))
> qd
Odbiję piłeczkę i powiem, że nawet kupić mi się jej nie udało :)
fakt, że niezbyt intensywnie szukałem. Masz jakieś namiary na czarcie łajno
w WAW?
&
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-24 20:18:20
Temat: Re: pilaw>
> Użytkownik "platynka"
> > Swego czasu udalo mi sie uzyskac 'lekcje pokazowa' jak sie gotuje
> prawdziwy,
> > tadzycki plow. Niestety, w recepturze (...)
>
> No to poprosimy o tę recepturę! A o przyprawę będziemy się martwili później.
> Ja obstawiałbym kmin rzymski - faktycznie wygląda podobnie do kminku ale
> zapach ma niepowtarzalny, a przy tym tak intensywny, że trzymam w dwóch
> ziplockach oi osobnej szufladzie :))
Zapach nie byl intensywny, a kobieta zapewniala mnie, ze to mozna dostac tylko
na wschodzie, roslina ma byc dziko rosnaca - ona to kupuje podczas wyjazdow (nie
pamietam Ural to czy Kaukaz byl).
Pozdrawiam
Platynka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-24 20:20:30
Temat: Re: pilaw> On Tue, 22 Jun 2004 16:29:32 +0200, platynka wrote:
>
> >
> > Swego czasu udalo mi sie uzyskac 'lekcje pokazowa' jak sie gotuje
> > prawdziwy, tadzycki plow.
>
> to sie podziel przepisem :))
>
Za swoja skleroze nie odpowiadam - nie robilam tego, skoro przyprawy i tak nie
moglam dostac. A w sumie sama degustacja tez byla interesujaca.
Kobieta robila to w sporym garnku. Najpierw olej (dala zwykly, roslinny, jaki
konkretnie nie pamietam), po rozgrzaniu kurczak w porcyjkach (udka, skrzydelka
itp). Do zrumienionego kurczaka marchew pokrojona w paski - ma sie posmazyc. Na
to ryz (uprzednio namoczony w wodzie, zeby zmiekl). Jak ryz juz sie podsmazyl
(tak jak zazwyczaj sie podsmaza ryz w tluszczu) zalala to wrzatkiem,
zaznaczajac, ze ma byc bardzo wrzacy ;) Do srodka dala glowke czosnku (obrana,
ale zabkow nie obierala - w calosci byly) i byc moze rodzynki. I oczywiscie TA
przyprawa, sporo, bardzo sporo.No i sol i pieprz. Nie pamietam, czy byla do tego
dawana cebula :( I to sie gotowalo jakis czas. Jak ja spotkam to ja jeszcze
dopytam o szczegoly. Byc moze uda mi sie ja odwiedzic w te wakacje.
Pozdrawiam
Platynka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |