Data: 2003-05-06 13:11:29
Temat: Re: piwo-a sok malinowy
Od: "Wojtek" <t...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bogusław Radzimierski" <r...@o...pl> napisał w
wiadomości
news:AEELLCFPEPACHFAEFIBEIEAEDPAA.radzimierski@ogrod
-botaniczny.pl...
>
>
> Behalf Of Wojtek
>
> > Drogi Bogusławie!
> > Życzę Ci sukcesów w uprawie malin i produkcji soku. Jestem jednak
> > pełen obaw.
> > W dobie żywności transgenicznej, koncentratów i konserwantów, w
> > dobie gdy o...(...)
>
> > Wojtek
>
> A co sądzisz o zakładaniu winnic, to też chyba niezbyt udany pomysł :-)
Myślę że warto założyć i winnicę i plantację malin. Jedno i drugie na własne
potrzeby.
Teraz mamy takie czasy, że jak ktoś uprawia rolę i sprzedaje plony to nie dosyć, że
płacą mu grosze to jeszcze nazywają producentem biokomponentów. W najgorszym
razie plon może zostać przerobiony na brykiety do palenia w piecu.
Co do malin to nadaj się one na wiele przetworów ale myśl o soczku - dodatku do
piwa powoduje u mnie ślinotok. Nalewka z malin też byłaby pewnie pyszna, nigdy
nie piłem...
Winnica to niezbyt udany pomysł? Jak ktoś nie lubi wyrobów alkoholowych to
może tak. Ja akurat w tym temacie mam takie preferencje, że uzasadniona byłaby
nawet uprawa paru arów żyta. Mam to po ojcu, dziadku i pradziadku.
Pozdrawiam
Wojtek Kowalczyk
|