Data: 2005-09-04 15:57:42
Temat: Re: plytki orgazm
Od: "Mrs Smith" <S...@H...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Phill" <f...@i...pl> wrote in message
news:dfbkee$7gn$1@nemesis.news.tpi.pl...
Hej Phil ;)
Nikt nie chce ze mna podyskutowac, to wracam do Twojego posta i probuje go
ze wszystkich stron rozgryz.Piszesz o stosunku emocjonalnym, co bardzo mnie
zaintrygowalo i w tym przypadku nawet mi tu pasuje taka wersja...Sugerujesz
takze, ze to pozytywne doswiadczenie, powiedzmy, ze sie z tym zgodze jesli
chodzi o inne sprawy, ale wydawalo mi sie, ze seksem nalezy sie delektowac
jak tylko sie da i jezeli "stosunek emocjonalny" jest wlasnie tutaj
przeszkoda, to cos tu nie tak...hmmmm popraw mnie jesli sie myle. Co doo
hierarchi pojec milosci a orgazmu, to oczywiste a zwlasza dla kobiety, ze
warunkiem uprawiania seksu, jest wlasnie milosc.(pomijajac wyjatki) ;) A tak
na marginesie dodam, ze najbardziej stresuje mnie to,ze cierpi na tym moj
partner, bo obserwuje moje reakcje i (wedlug zasady najwieksza satysfakcje
ma z zaspokojenia partnerki), widzi ze nie jest tak dobrze jak bylo zaledwie
kilka miesiecy temu.Tutaj chyba ladunek emocjonalny jest absolutnie wskazany
chyba..? zachecam do rozwiniecia tematu ;)
pozd.
S.
> A czyż nie jest tak, że dzięki lekom na jakiś czas "wyłączył" się w tobie
> stosunek emocjonalny do sexu i Twoja świadomość poznała jego naturę w
> czystej postaci, gdyż wtedy "patrzyłaś" na to zagadnienie bez
> zaangażowania? Po prostu doświadczyłaś czystej obserwacji, a skutków jej
> się nie da już odwrócić gdyż ona daje "wiedzę" głębszą niż wszystkie
> książki świata. A czyż to, że teraz tęsknisz za tamtym nie jest
> pozostałością Twojego nawyku "pogoni za orgazmem"? Być może musisz
> przewartościować hierarchię Twoich pojęć o miłości. Zadaj sobie pytanie
> czy miłość jest pochodną orgazmu, czy też orgazm jest pochodną miłości.
> Miłość to trudniejsze wyzwanie niż myślisz.
> --
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> http://filipvan.w.interia.pl/
> f...@i...pl
>
>
|