Data: 2002-05-09 17:19:24
Temat: Re: poczatkujacy ogrodnik
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Mniam mniam slivova rakija! Najlepsza jest taka prosto z destylatora.
> > Do dzis pamietam taka z muzeum "Sersem Ali Baba", gdzies w (dzis
> > juz bylej) Jugoslawii. Dzieci koszami znosily sliwki, a po odkreceniu
> > kurka na wylocie pojawiala sie sliwowica. Musze przyznac, ze nie
> > spotkalem wina tak dobrego jak sliwowica. Faktycznie, nie ma
porownania.
Wino o mocy 40% a polska z Lacka tylko 70%!!!
;-))))))))
Dobre sobie.
Cyt.:
Wszystko zalezy od owocu. Musi byc to sliwka - koniecznie wegierka -
dojrzala i slodka, moze byc nawet peknieta. Zeby wyhodowac taka sliwe,
potrzebne jest odpowiednie naslonecznienie. Dlatego nasza sliwowica ma
niepowtarzalny smak. Sliwki w beczkach, chocby i na polu, mozna
przechowywac nawet dwa lata. Przy produkcji sliwowicy nie ma zadnych
kantów, wszystko odbywa sie bez drozdzy czy cukru, to naturalna
fermentacja. Do parnika wsypujemy sliwki, rozpalamy drzewo i czekamy.
Destylacje powtarza sie dwa razy i mamy siedemdziesiecioprocentowa
sliwowice. Na wyprodukowanie jednego litra potrzeba nie mniej niz 15
kilogramów sliwek.
http://www.nsik.com.pl/archiwum/31/a12.html
> E.. Sliwowica to chyba najlepsza po 50 latach lezakowania w debowej
> beczce?
No tak, tylko kto by mial taka cierpliwosc?
;-)))
|