Data: 2003-10-24 08:11:55
Temat: Re: podklad w sztyfcie
Od: anek <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
elo "Zofia Gebert" <b...@g...pl>
> Zwilzyc nalezy woda z kranu, najlepiej ciepla. Oczywiscie jakas
>czesc podkladu wsiaknie w gabeczke, ale dzieki jej wilgotnosci (ma byc dosc
>dobrze odcisnieta, nie tak zeby kapalo ;) ) podklad bedzie mial lepszy
>poslizg , a jednoczesnie bedzie lepiej sie trzymal buzi.
sprobuje, dzieki.
>Metoda druga, to po
>rozprowadzeniu podkladu recznie, wklepanie go wilgotnymi paluszkami w twarz.
>Twarzy dobrze zrobi taki masazyk z rana, a podklad znow bedzie trzymal sie
>lepiej.
hm, co prawda w ogole nie maluje sie rano, bo rzadko wychodze o tej
porze z domu, ale tez wyprobuje. moze jednak, jak sie ociepli -
balabym sie miec jakies minikropelki wode wcisniete w naskorek przy
ujemnych temperaturach.
anek
|