Data: 2003-03-11 10:46:39
Temat: Re: podkłady Bielendy
Od: "@gi" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anka" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b4hphm$h8u$1@news.onet.pl...
> Czy któraś z was używa jakiegoś podkładu tej firmy. Mam ochoę sobie kupić
> np. matujący bo mam mieszaną cerę, ale nie wiem czy warto?
Jak najbardziej warto. Ja ostatnio wypróbowałam podkład Marizy (niestety nie
matujący bo nie mogłam go dostać) a kilka dni temu kupiłam matujący
Bielendy. Oto kilka słow na ten temat:
- zapach bardzo przyjemny jak na tą cenę i w porównaniu z Marizą,
- ja czuję, że ten podkład matuje!! Wcześniej używałam podkładu matującego
dr. Ireny Eris i po nałożeniu nie czułam,że to jest podkład matujący.
Bielenda trochę ściąga skórę i faktycznie wiadać matujący efekt. Jeżeli
chodzi o trwałość tego podkładu....być może nie jest idelany i nie trzyma
się wiecznie, ale na pewno nie trzyma się krócej niż Erisu. A różnica w
cenie dosyć znaczna;-) Za Eris płaciłam prawie 30zł a za Bielendę 6zł. Efekt
porównywalny a nawet, biorąc pod uwagę to, że ja czuję działanie tego
podkładu, jest on lepszy w przypadku Bielendy.
JEszcze jedna uwaga - kupiłam odcień pastelowy (4) i jest on dosyć
naturalny, nie wiem czy jest jeszcze ciemniejszy.
NA koniec pochwalę jeszcze opakowanie - bardzo wygodne i co najważniejesze
nie jest takie twarde jak Erisu. Co ja się namęczyłam,żeby wydobyć resztkę
tego podkładu z tego fatalnego opakowania....:-( A do tego jeszcze te
połamane paznokcie....I to wcale nie o to chodzi, że ja chcialam wydobyć
ostatnią kroplę! 1/4 podkładu w tubce i nie da rady zużyć tego do końca.
To by było na tyle ;-)
pozdrawiam
@gi
|