Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "tdrk" <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: "pomocy"
Date: Mon, 19 May 2003 22:42:38 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 44
Message-ID: <babga1$1fr$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bab67k$hca$1@ochlapek.sierp.net> <bab77i$q5i$1@nemesis.news.tpi.pl>
<baba43$k2t$1@ochlapek.sierp.net> <babai2$8in$1@nemesis.news.tpi.pl>
<babdrc$n8i$1@ochlapek.sierp.net>
NNTP-Posting-Host: gw3.bielsko.msk.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1053377674 1531 213.77.102.5 (19 May 2003 20:54:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 19 May 2003 20:54:34 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:204066
Ukryj nagłówki
> - paparazzi (czy jak tam to się pisze)? ;)
Nie paparazzi, tylko Hindusi, ktorzy mieli lepszy widok na to co sie dzialo
w przytulkach misjonarek. Zreszta takze osoby majace zwiazki z Watykanem i
majacy wglad na finanse. W koncu przytulki tez musialy sie z czegos
utrzymywac, a ze matka Teresa byla dosc popularna i medialna osoba, wiec
datki na jej dzialanosc byly dosc duze. Zreszta
NTG :).
>Łatwiej jest
> przetrwać w Grupie ale (czy ktoś robił jakieś badania?) cosik wydaje mnie
> się, że większość z nas, to indywidualiści :D nie potrafiący żyć w
> samotności (trochę masło, ale IMO coś w tym jest).
Nie maslo maslane, wprost przeciwnie. Jestesmy rozdarci pomiedzy zachowaniem
wlasnej indywidualnosci i koniecznosci (bo tak latwiej i raczej trudno
inaczej) zycia w grupie. Moze posuwam sie w porownianiach zbyt daleko, ale
mozna to porownac do powstawania pierwszych organizmow wielokomorkowych;
poczatkowo pojedyncze komorki laczyly sie w grupy zachowujac jednak swoja
oddzielnosc i majac w razie czego mozliwosc funkcjonowania poza caloscia.
Potem jednak stawaly sie coraz mniej "samodzielne" i coraz bardziej byly
uzaleznione od calosci, az w koncu stracily umiejetnosc samotnej
egzystencji, a w przypadku oddzielenia od reszty umieraly. Podobnie ze
spoleczenstwem. Wiekszosc ludzi nie bylaby juz zdolna do przezycia na
bezludnej wyspie bez reszty spoleczenstwa. Za to obserwujemy rozwinieta
specjalizacje i podzial funkcji (zupelnie jak w przypadku tkanek).
> Geny? A może pokoleniowe pranie mózgu? Typu:
> - pamiętaj córeczko, jeżeli nie będziesz dobra dla rodziców, to Twoje
dzieci
> również nie będą Ciebie szanowały!
> ;)
"Pranie mozgu" z jednej strony, z drugiej wrodzony instynkt dbania o swoje
potomstwo (choc zdarzaja sie wyjatki, vide ostatnie wydarzenia w kraju).
Pytanie mozna postawic takie: czy geny umozliwiaja egzystencje naszego
organizmu (plan budowy), czy to my umozliwiamy dalsza egzystencje (po naszej
smierci) naszym genom (odziedziczonym przez potomstwo). Czy moze i to i to?
Instynkty, emocje, odruchy wskazuja, ze tak jest, bo wymuszaja takie
zachowania, ktore umozliwiaja przezycie nam i naszemu potomstwu (no i
splodzenie go). :)
|