Data: 2006-08-13 19:16:22
Temat: Re: pomocy !!!!!!!!!!!
Od: Elske <k...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
kamil>> napisał(a):
>> Jestem z dziewczyna 4 miesiace, ja mam 18 lat ona 15 lat .Jej mama na
>> poczatku odbyla zemna powazna rozmowe , powiedziala zebym nieskrzywdzil
>> jej itd, bylo dobrze do jakiegos czasu.Moja dziewczyna ma tragicznie w
>> domu ,matka ja caly czas wykorzystuje ,musi wszystko robic sama w domu
Co "wszystko"? Gotuje, sprząta, czy robi coś co zazwyczaj wykracza poza
normę?
>> .Matka jej ubliza mowi ze jest za mloda na wszystko ze ma dopiero 15 lat .
To nie jest ubliżanie, tylko szczera prawda.
> raz zobaczyla na jej szyji
>> malinke odemnie, dostala za to kare ,i zakaz spotykania sie zemna.
Może przestraszyła się, że sypiacie ze sobą? Za zwyczaj malinki powstają
w takich właśnie okolicznościach.
>> dniach kupilem wino, i bomboniere ,i poszedlem przeprosic ja.Wybaczyla
>> , i puscila corke na krotko ale puscila. Po 2 dniach matka
>> powiedziala jej, ze dowiedziala sie o mnie czegos ,i ma zakaz spotykania
>> sie zemna ,oraz ma zerwac zemna ,bo jak nie to sama sie wezmie za to.
A czego konkretnie się dowiedziała?
>> Kochamy sie bardzo, i nadal beziemy ze soba ,nawet potajemnie sie
>> spotykac. Zeby matka niewidziala jak tylko ja wypusci, a niebawem jedzie
>> do szwecji ,na pare miesiecy .Moja dziewczyna jak, i ja chcemy jak najszybciej
wziasc slub cywilny ,za zgoda sadu od 16 lat .
Bez zgody rodziców obu stron nie ma takiej możliwości. Nawet jeśli
dziewczyna zajdzie w ciążę. To raz. A dwa, że obawiam się, że to byłaby
największa głupota, jaką moglibyście zrobić.
>> pomozcie mi blagam ,chce ja jak najszybciej zabrac z tamtad ,i ulozyc sobie zycia
z nia bo ona chce byc zemna na zawsze.
Jaka jest Twoja sytuacja materialna? jesteś w stanie zapewnić jej
wykształcenie i utrzymanie? Jeśli ona będzie musiała pójść do pracy to
jakie będą jej widoki na przyszłość? Z brakiem wykształcenia, choćby
kierunkowego, nie będzie miała żadnych. Ty zresztą też nie. Jakie życie
chcesz jej zaproponować?
Moja rada: wytrzymajcie jeszcze trochę: skończcie szkoły, idźcie na
studia, albo znajdźcie pracę, która zapewni Wam utrzymanie (błagam nie
pisz, ze rodzice pomogą bo się zastrzelę :/). Wtedy będziecie mieli za
co razem mieszkać i żyć. Wiem - brzmi prozaicznie, ale bez tego na
prawdę nie da rady - trudno realizować marzenia, kiedy nie ma co do gara
włożyć.
--
Elske
|