Data: 2001-04-08 04:31:00
Temat: Re: pomocy -aristata
Od: Krzysztof Koterba <k...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bogusław Radzimierski wrote:
> Bylem dzisiaj u P.Końcy [...]
> Jego sosny aristaty sa w podobnej kondycji jak moja w tamtym roku. (12 km
> poza Łodzia)
> Twierdzi iz nie sa to choroby grzybowe -szkółka=ilosci opryskow=pomine
> milczeniem.:-((
Mozesz napisac jakie to objawy? Wczoraj zwiedzalismy ogrod Pudelka w
Pisarzowicach i tam aristata tez byla w fatalnej kondycji. A przeciez
pod gorami powietrze powinno byc juz w miare czyste - chyba, ze tak
wplywa bliskosc G. Slaska, Czechowic-Dz. i Bielska-B., ale nie sadze.
> Co do mrozoodpornosci zgadza sie ze mna calkowicie, ze nie to moze byc
> przyczyna.
> Ale fakty istnieja i przyczyny sa ,boje sie dalej rozwijac tego tematu
> ,czyzby byl to wskaznik zanieczyszczenia naszego srodowiska .!!!!!!!!
A na przyklad strukture podloza brales pod uwage? Woli gline, piach,
kamienie? Moze nie lubi wod podskornych albo tez lubi moczyc korzenie w
wodzie? BTW jaki system korzeniowy ma aristata i jak gleboko siega np po
10 latach?
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek Koterba :-)
|