Data: 2004-10-27 11:52:38
Temat: Re: popros a powiem ci kim jestes
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki:
> I prośba, i oburzenie są udawaniem (pod publiczkę), która Ciebie nie
> obchodzi, ale obchodzi ich?
Nie o to chodzi.
Tamte sytuacje byly co prawda idiotyczne, ale dopiero dzisiaj na ulicy
zachowanie (komentarz) jakiegos petaka jak minalem go bez slowa
naprawde mnie wkurzyl - do tego stopnia ze wygarnalem mu, aby
najpierw nauczyl sie prosic, a pozniej ew. pogadamy o tym co jest
OK, a co nie-OK.
Cala scena - praktycznie "w 4-ry oczy" (zero publiczki).
10-15 sekund.
I nawet wiem dlaczego mnie to wkurzylo: gosc wygladal na dosc
~normalnego, ale chyba nauczyl sie jakichs idiotycznych metod
komunikowania sie, lecz (o zgrozo!) pretensje w wypadku porazki
usiluje zwalac na otoczenie.
[Mam nadzieje ze wezmie sobie do serca moj komentarz, bo w innym
razie zostanie jakims kolejnym Redartem, a szkoda by bylo - takie
odnioslem wrazenie.]
--
Czarek
|