Data: 2004-10-27 12:13:42
Temat: Re: popros a powiem ci kim jestes
Od: elgar_mail <e...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 27 Oct 2004 13:58:04 +0200, cbnet wrote:
> elgar_mail:
>> i to jest clue programu :)
>>
>> gratuluję
>
> Fajnie, tylko rozwin, bo nie za bardzo kumam.
Pytałeś, zdaje się (czytałam szybko i pobieżnie), dlaczego niektórzy
reagują oburzeniem na odmowę spełnienia "prośby". Czyli na swoje publiczne
niepowodzenie (publiczne, bo w obecności - no i z udziałem - proszonego).
Głupie jest zakładanie, że prośba spotka się z odpowiedzią i głupie, że
ktoś się przeciwko temu buntuje.
po drodze było też:
"Dlaczego ludzie udaja ze prosza uznajac to za rownoznaczne z proszeniem?"
Jeśli myślimy o tym samym, to oni nie proszą, a starają się zmusić
proszonego do czegoś stosując konwencję społeczną. Niekiedy proszony może
się domyślać tego "przymusu" w tle - bluzgi, groźby, atak w razie odmowy,
zapowiedziane np. wcześniejszym tonem bez cienia prośby (i pokory).
elgar
|