Data: 2009-11-13 19:19:38
Temat: Re: popularny populares ???
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1kkveo83thdg$.1im4bhopre7t4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 13 Nov 2009 14:48:51 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:hdjlei$g8k$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>
>>>> Patrząc na to w oderwaniu- mogę Ci przyznać rację. Jednak przeczytaj,
>>>> co
>>>> on napisał na mój temat troszkę wyżej- i to nie do mnie, ale do kogoś
>>>> innego. Znów Ci to umknęło w Twoim "obiektywizmie"? Tak, była to
>>>> odpowiedź. Zauważ, że nie miewam takich zwyczajów, by w ten sposób do
>>>> kogoś pisać. No ale idę się założyć, że jesteś zbyt "obiektywna", by to
>>>> spostrzec.
>>>>
>>>
>>> Czy chodzi Ci o to:
>>>
>>> "Chiron wie lepiej, co Ci dolega. Nawet jak się przed nim nie otworzysz,
>>> to on wie.
>>> Otwierasz oczy ze zdziwienia, jak można być tak naiwnym, a on Ci zagląda
>>> przez nie do wnętrza... ;)"
>>>
>>> ???
>>>
>>> Szczerze mówiąc, mnie też rusza, kiedy znowu robisz za arbitra między XL
>>> a
>>> Paulinką.
>>
>>
>>
>> Tak, chodziło mi o to. I nie robię za arbitra. Po prostu- ktoś, kto
>> postępuje tak, jak Paulina- jest IMO z całą pewnością "zapętlony". I ja
>> kiedyś w życiu bywałem- nawet często- w podobnej sytuacji i wiem, jak
>> trudno
>> samemu się "odplątać"- trzeba spojrzeć z boku. A może Paulina by sie
>> wypowiedziała, czy odbiera mnie jako arbitra? I dlaczego akurat
>> przeszkadza
>> to Tobie?
>
> Dla mnie najciekawsze w tym wszystkim jest nie to, czy jako kogo odbiera
> Cię Paulina, ale jak odbiera Cię medea - ponieważ na pewno ona sama dobrze
> wie, że arbitrem mozna być tylko za powszechną zgodą/prośbą osób
> zainteresowanych, tymczasem tutaj żadna z nas nie wystapiła do Ciebie z
> wnioskiem o arbitraż. Twoje wypowiedzi medea sama podświadomie odbiera
> jako
> arbitraż - no, bo na pewno ani Paulina, ani ja nie :-)
I to właściwie tak naprawdę- nie wiem, o co jej chodzi. Czuję, że mnie
niezbyt lubi- to jej prawo. Tylko czy na pewno to chodzi o mnie? No cóż-
zauważyłem, że medea prędzej zje swoje rękawiczki, niż przyzna siędo
błędu:-). No cóż-...:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|