Data: 2008-06-02 20:11:13
Temat: Re: posłanie dla nadwrażliwych
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Cze, 17:21, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 2 Jun 2008 07:49:01 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 2 Cze, 15:17, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Mon, 2 Jun 2008 06:04:34 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> >>> On 2 Cze, 11:47, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Ba. Do kogo Ty to mówisz :-)
>
> >>>>> Nie namawiam do zmiany Twojego
> >>>>> swiatopogladu,
>
> >>>> A znasz go?
> >>>> :-)
>
> >>>>> ale polecam wiersz Cz.Milosza pt. "Wiara":
>
> >>>> Miłosza? Tego obłudnika?
> >>>> (...)
> >>> Swiatopoglad masz walczacy - katolicki! Jak kazdy katol, caly czas
> >>> narzucasz sie z tymze swiatopogladem. Ciegle cus mowisz: o smierci,
> >>> zyciu "wiecznym", o rozmnazaniu... itede. G... mnie to obchodzi! Ale
> >>> jak mnie zaczepiasz to chetnie biore udzial w rozmowie.
>
> >> No to narzucam się czy nie?
> >> ;-P
>
> >>> J-itede
>
> >>> PS. nie jest prawda ze caly czas mowie o pieniadzach,
>
> >> Nie powiedziałam tego, lecz "Ciągle? - tak samo ciągle, jak Ty o
> >> pieniądzach :-)"
> >> Czy to twierdzenie, że ciągle mówisz o pieniadzach???
> >> Tak samo ciągle ja mówię o śmierci, rozmnażaniu itp. co tam wymieniłeś :-D
>
> >>> jedynie w tym
> >>> watku, pokaz mi inne, jak masz takie przekonanie to pewnie znasz
> >>> takowe, skoro wszysto masz poukladane, bo Milosz - obludnik; Walesa -
> >>> kolaborant; Bartoszewski - zdrajca
>
> >> O, psz... takiego zdania o Bartoszewskim w moje usta nie wciskaj. Bardzo go
> >> poważam.
>
> >>> ... itde. do znudzenia z takimi
> >>> radiomaryjnymi definicjami.
>
> >> Ty posłuchaj RM, a dopiero potem uogólniaj. Tylko - ze zrozumieniem proszę.
>
> >> Co do Miłosza, to zwróć uwagę, jak mu się "fajnie" oceniało polską
> >> rzeczywistość walczącą z dalekiej perspektywy "walczącego turysty", znad
> >> szklanki whisky, mając dobrze w czubie i to notorycznie...
>
> > François Villon byl zawodowym przestepca. Zostal skazany na kare
> > smierci, i ulaskawiony. Ale, ale dziela, ktore stworzyl na trwale
> > zapisaly sie w historii literatury.
> > Wielu tworcow roznych dziedzin
> > sztuki to dziwacy; homoseksualisci; przestepcy pospolici; alkoholicy;
> > narkomani... itd. Gdyby zastosowac jako jedyne kryterium oceny
> > tworczej dzialalnosci, spektrum zachowan moralnych arytysty, to
> > niewiele by sie ostalo sposrod wielkopomnej sposcizny.
>
> Podobnie dr Mengele - wyniki jego badań służą naukowcom dziś :->
> Jednak należy mieć świadomość, na czym oparł swoje rewelacje. Nic nie
> zwalnia od tej świadomości. Zatem w moich zarzutach dot. Miłosza nie
> skupiaj się akurat na whisky, lecz na jego "walczącej" turystyce - to o nią
> mi chodzi, kiedy odnoszę się do niego z dezaprobatą, whisky przy tym to
> betka, najmniej znaczący (choć jednak...) szczegół...
> Jak to się mówi słowami poetki: "łatwo chwalić kwiaty, lecz BYĆ kwiatem..."
> Łatwo się Miłoszowi wierszyki pisało, za które mu nagroda kapnęła, oj,
> łatwo... zbyt łatwo. Wiedział po prostu, gdzie się usadowić i o czym pisać,
> aby pojechać.
>
> > Jednak, ciagle to jest wiecej niz raz, co najmniej. A ja o pieniadzach
> > wspomnialem jedynie w tym watku.
> > Prof. Bartoszewski i dla mnie stanowi wielki autorytet, i bardzo lubie
> > sluchac jego wykladow.
> > Co do RM, to jednak NIE. Nie ma takiej mozliwosci zebym stal sie
> > sluchaczem tej rozglosni. Programowo! Tak jak programowo nie ogladam w
> > ogole zadnych telenowel i seriali. Nie widzialem nawet jednego
> > odcinka.
>
> To tak, jak ja i gry komputerowe :-DDD
>
> > Uogolnienie nie dotyczylo zakresu tematycznego audycji radia
> > z Torunia, chodzilo mi o typ psychofizyczny fanki tegoz radia.
>
> > J-itede
>
> I tą fanką jestem wg Ciebie ja?
> :->
> Zakładając, że nawet masz rację, to CO masz konkretnie do zarzucenia Radiu
> Maryja? Oczywiście nie słuchając go :->
Jakie rewelacje naukowe, odkryte przez dr.Mengele, sluza naukowcom
dzisiaj? Chyba tylko historykom. A ze Milosz pisal na obczyznie to ma
jakies znaczenie dla wartosci artystycznej jego poezji? Byli pisarze
polscy co nawet nie pisali w j.polskim, a do tego na obczyznie np:
Jozef Conrad Korzeniowski; Isaac Bashevis Singer...i paru jeszcze. A
wielka emigracja: Mickiewicz; Slowacki; Chopin, ten szczegolnie wart
napietnowania, bo byl bogaty - i oni tam w Paryzu, w salonach, a
Polska w potrzebie byla.
O RM nawet nie chce sie wypowiadac, bo nie mieszcze sie w kanonie
typowego adresata przeslan ideowych o.Dyrektora. To nie do mnie on
nadaje swoje tresci! Zakres poruszanych w tymze radiu problemow i
tematow nie interesuje mnie w ogole. To prawda ze w duzym stopniu
obraz psychologiczny Twojej osoby, pasuje mi do stereotypowej
sluchaczki RM.
J-itede
|