Data: 2003-04-19 19:12:01
Temat: Re: poszukuje poradni... A NERWICA?
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
D.n V.\(er\) <o...@o...pl> napisał(a):
> a moze to pacjent nerwicowy i sambojtwo traktuje tak
> jak zwykle pacjenci nerwicowi? - narobic krzyku,
> postraszyc, poszantażować, wyciągnąć jakieś korzysci
> dla siebie (psychologiczne) - no jedno jest pewne - on
> czegos chce bo woła o pomoc.
Jak przychodzi do ciebie pacjent i zgłasza myśli samobójcze, to traktuje się
go jako potencjalnego samobójcę. Wielu skutecznych samobójców wcześnie
sygnalizowało podjęcie takich kroków.
> Może takie małe porównanko jeśli chodzi o samobójstwa:
>
>
> *w zaburzeniach nerwicowych mamy samobójstwo
> usiłowane - czyli próba samobójstwa. Próba ma charakter
> instrumentalny, czyli chory chce wymusić coś na
> otoczeniu (egocentryzm!) tzw. wołanie o pomoc.
> * w depresji samobójstwo tzw. dokonane - chory naprawdę
> czuje się niepotrzebny, gorszy nie chce przeszkadzać,
> chce się usunąć - dlatego też jest tak wiele samobójstw
> w czasie remisji. W depresji racjonalne argumenty
> przestają grać rolę. Chory raczej bardziej sygnaliuje
> niewerbalnie zamach na swoje życie niż werbalnie
Czasem dzieli się "samobójców" na cztery kategorie:
1 Tych z autentycznym zamiarem, którym się udaje
2. Z autentycznym zamierem, zostają odratowani
3. tak zwane wołoanie o pomoc i odratowanie
4. tak zwane wołanie o pomoc i pechowo udana próba samobójcza
Każdego trzeba traktować poważnie i udzielić mu pomocy. Zaczynająć od
diagnostyki.
Pozdrawiam...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|