On Sat, 2 Feb 2002 11:27:39 +0100, "Piotr M :-\)"
<p...@p...onet.pl> napisał(a):

> .....nikogo nie zmusisz do miłości a jeśli nawet
>ci się to uda to prędzej czy później obruci to przeciwko tobie

To święta prawda i nie mam zamiaru nigdy tego robić.

> cóż piszesz
>ze wiele dziewczyn nie stara się spróbować

\Nie napisałem, że nie stara się spróbować, ale nie stara się bliżej
zwyczajnie poznać, nie pisałem o miłości od pierwszego wejrzenie. Nie
użyłem tu słowa "spróbować".
Niestety stereotyp panujący w naszym społeczeństwie powoduje, iż ON
nie sprawia na poczatku dobrego wrażenia, a to ma wielkie znaczenie
dla kobiet.

> i bardzo dobrze bo związki miedzy
>ludźmi to nie pracownia chemiczna

Tu się też z Tobą zgodzę, nie jestem również zainteresowany takimi
"doświadczeniami".

> gdzie można eksprymentowac i jeżeli tak
>dziewczyna uważa ze nie da sobie psychicznie .... może fizycznie rady z
>takim związkiem należy jej pozwoolic dokonać wyboru

Ale ja nie krytykuję tych kobiet, nie mogę tylko zrozumieć, czemu one
nas się boją... Każda ma prawo do takiego szczęścia jak je pojmuję.

>Ty tez nie we wszystkich napotkanych niewiastach się zakochujesz prawda

Nie, bo uważam, że zakochać się można tylko w jednej :) Ale... nie
odrzuciłbym uczuć.

>Wiec może nie patrz na to z punktu widzenia niepełnosprawności ze to z tego
>powodu powód jest prosty nie byłeś tym facetem i stan zdrowia ma tu
>niewielkie znaczenie po prostu gdybyś był zdrowym byczkiem tez może nawet
>częściej spotykały odmowy :)))

Dla odmiany tu mam inne zdanie, chciałbym mieć takie jak Ty było by mi
lżej, ale życie pokazało mi co innego.

>kiedyś trafisz na te jedną co to cię usidli ale troszkę cierpliwości +
>autoironia + dystans do siebie i innych = sukces
>
Najgorzej jest z dystansem do siebie...



--
Pozdrawiam
Jarek