Data: 2004-03-24 02:10:34
Temat: Re: potrzebuję traum żeby żyć
Od: "mania" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"puciek2"news:c3qihf$2b9$1@inews.gazeta.pl...
> [...]
> > dlaczego?
>
> Jest nieadekwatne w codziennych sytuacjach.
rozumiem, że nie adekwatne też na grupach dyskusyjnych?
dlaczego nieadekwatne?
> [...]
> > hmm ten text odebrałam jak Twoją 'projekcję/insynuację',
>
> I całkiem słusznie, że jako projekcję. Jeśli czujesz że jest
> zupełnie chybiony to i rozumiem insynuację.
może byc tez przecież odwrotnie; powiedzmy, że dotknąłeś jakiegoś
czułego miejsca, to będę się osłaniac z automatu, nieakceptując u siebie
czegos co Ty mi wytykasz mogę zobaczyć w Twojej wypowiedzi
"insynuację"; tak grają emocje
> > czemu? przecież napisałeś go w formie pytań; słowo "czyżby"?
> > sformuowanie "czyżby kolejna okazja"? "potrzebuję pretekstu żeby
> > odegrać"? jakoś mi to pejoratywami zajechało - Tobie nie?
>
> Pisałem w skrócie. Mam swoje przemyślenia i emocje dla 'tego'
> mechanizmu (któremu często podlegam) i są rzeczywiście ostro pejoratywne.
> Nieubłaganie się więc przebiły. Pisałem po przeczytaniu kilku Twoich
> odpowiedzi do postów,które były dosyć neutralne (Hubert, Janusz i inne).
> A odpowiadałaś w formie 'aktywnej' obrony. Skleiły mi się w całość i ztąd
> mój post.
pewnie wyczułam w nich "ostro pejoratywne projekcje" ;)
a serio: odczytana przez Ciebie forma "aktywnej obrony" tez moze być
Twoja projekcją; tzn nie chcę się posługiwac teraz "projekcją" jak
wytrychem, wiem przecież, że na Twoje odczytanie, poza Twoimi
doswiadczeniami i odniesieniami, miało wpływ również moje istnienie na psp;
nie róznimy się zapewne tez tak bardzo by nasze odczucia, zachownia,
skojarzenia nie posiadały jakichś wspólnych elementów, tak więc w jakiejś
mierze mogłeś wejść empatycznie w moją rolę - zastanawiam się nad tym :)
thx
Mań
|