Data: 2004-03-03 11:23:39
Temat: Re: poważna sprawa
Od: "EvaTM" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:8561-1078310777@213.17.138.58...
> > >>> Wybacz mu.
> > >> nosz! jaka lakoniczna i prosta!
> > >> nooo Jasiu, wybacz tatkowi co Ci s...ł trzy dychy
> życia!
> > > A lepiej nastepne trzy dychy zmarnowac na obsesje?
> > > Tylko wybaczenie robi tatusiowi napoprzek.
> > Opowiedz, jak mu to zrobi napoprzek. Tylko bez literatury.
> Wyzwoli niewolnika
Tak. Ja rozumiem ten zwrot Kaśki następujaco:
Jeśli "celem" ojca było szkodzenie Autorowi postu
(choć nie jestem pewna czy to był 'cel'..), to wybaczenie mu
(nierównoznaczne z zapomnieniem krzywd) odcina Autora od doznanej krzywdy,
czyli staje w poprzek zamiarom ojca, czyli uwalnia Autora od destruktywnej
"chęci" zaszkodzenia mu.
Piszę w cudzysłowiu, bo przecież cholera wie co było powodem działań ojca.
Zapomnieć się nie da ale można nie przeżywać JUŻ tego.
Trzeba spojrzeć na ojca, jak na kogoś chorego
i niedorozwiniętego emocjonalnie..
To jest trudna ale możliwe.
Rozpamiętywanie nic nie da. Trzeba to przeżyć, zrozumieć, albo przynajmniej
spróbować zracjonalizować
i odciąć się. Nawet przy pomocy "sztuczek" z NLP
czy wg metody PowerBoxa. Trzeba sie po prostu Uwolnić od przeszłości. Ludzie
robią nam różne krzywdy, niekiedy ogromne.. a żyć dalej trzeba i warto.
E.
|