Data: 2005-05-16 09:40:42
Temat: Re: powazny problem malzenski
Od: _ValteR_ <s...@n...thx>
Pokaż wszystkie nagłówki
*Filip* wrote in <news:d69bsg$ip9$3@nemesis.news.tpi.pl> :
> lat. Do tej pory jakos radzilismy sobie z problemami - jednak po slubie
> okazuje sie, ze przestalismy rozmawiac. Czuje, ze odsuwam sie od zony.
Bo po co sie starac. Po 8 latach nadszedł czas na 'urlop'.
> kazdym miejscu sie jej czepiam... Wczesniej w zwiazku przedmalzenskim
> myslalem o odejsciu. Mialem nawet okazje. Jednak odrzucilem wzgledy
i nie widzisz po tym zdaniu gdzie zaczął się problem - podpowiedz dla
idioty: bo wcale nie chciałeś się żenić, a nie potrafiles odmówić i
zerwac, niech zgadnę: bo nie wypada po 8 latach.
> informacje w jaki sposob rozpoczac uzdrawianie malzenstwa. Czy uczucie
Co uzdrawiać? Tu nie ma nic do ratowania.
> miesiecy a ja odczuwam dyskomfort zycia z osoba z ktora mam byc cale
> zycie... Dzieki za wszelkie odpowiedzi!
jak se pościelesz... Nie masz jaj to bedziesz cierpiał - twój wybór.
--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.
|