Data: 2001-03-15 20:55:21
Temat: Re: powazny problem - pomozcie -PILNE
Od: "Zibi" <z...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
ile w Tobie nadziei :)))
--
----------------------------------------------------
-------------
2i6i :)))
z...@s...net
# ICQ 1719082
Użytkownik <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:74a4.00000000.3ab10b2b@newsgate.onet.pl...
> > sytuacja jest beznadziejna.
> > przez 1,5 roku bylem z dziewczyna. kilka razy ja skrzywdzilem (wiem o
tym
> > niestety) i to nie tak znowu delikatnie.ale naprawde mi nia niej
zalezalo.
> > niedawno ze mna zerwala-powiedziala ze nie ma juz sily. oczywiscie
kontakt
> > miedzy nami sie nie urwal....dotarlo do mnie ze przeze mnie stracilem
osobe
> > z ktora chcialbm spedzic reszte zycia - moge z nia rozmawiac i spotykac
sie
> > ale to juz nie to samo.
> > dowiedzialem sie ze teraz do niej przystawia sie inny koles - zna go
przez
> > miesiac.ale dopiero ostatnio zaczal "atakowac". i teraz sytuacja jest
> > nastepujaca.
> > kiedy sie z nia spotykam mowi mi ze nadal mnie kocha, zalezy jej na mnie
i
> > nie wyobraza sobie zycia z kims innym niz ja. no i tu jest problem-ten
koles
> > ktory przez ostatnie 4 dni zmienil sie z "tylko kolego" w kogos kto moze
> > zastapic moje miejsce (po 1,5 roku).
> > ona mowi ze potrzebuje czasu..ze musi odpoczac..rozumiem tylko w sobote
> > idzie na impreze do kolegi wlasnie z NIM - ale nadal mowi ze bedziemy
razem
> > itd (za 2-3 tyg.)
> > no wiec powiedzialem jej ze idac z nim zniszczy pozostajace szanse na to
> > zebym z nia kiedys byl.
> > ale ona twardo mowi ze na impreze pojdzie i ze wiem ze teraz z nia nie
moge
> > byc.
> > ktos mowi ze mnie kocha i ze jej na mnie zalezy tylko musi odpoczac -
> > wedlug mnie odpoczywanie to nie jest imprezowanie z kims innym tylko
> > przemyslenie sytuacji i dojscie do jakis wnioskow.
> > teraz tak: impreza jest w sobote. ONA wczoraj mowila mi ze i tak z tym
> > kolesim nie bedzie, ale narazie ze mna nie moze byc bo sie boi ze znowu
ja
> > skrzywdze. a wiecie jak to jest na imprezach-jak sie zgodzila z nim isc
to
> > na przyjacielskim podaniu dloni sie nie skonczy...
> > pytanie:co mam zrobic w takiej sytuacji? (naprawde ja kocham i baaardzo
mi
> > na niej zalezy..zmienilem sie bardzo - ONA mowi ze widzi ze sie staram
ale
> > musze poczekac(2-3 tyg) po 5 dniach braku snu i apetytu schudlem 3.5 kg
wiec
> > nie wytrzymam wiecej) ale ona ciagle mowi ze i tak bedziemy razem. Co o
tym
> > myslec i co moge zrobic zeby do mnie wrocila?
> > z gory dzieki za podpowiedzi....naprawde wiem ze to byla moja wina ale
> > czasmi popelnia sie bledy..jestem tylko czlowiekiem.
> > pOMOOOOZCIE!!!!
> >
> > moze to niewiele zmieni, ale pozwol jej isc na te impreze. naprawde
uwierz,
> ze dziewczyny czesto sa przekorna, ale licza na to, ze taki sposob jest
droga
> do utrzymania czegos najcenniejszego.
> To ze schudles.... bidoq;) mysle, ze nic ci nie bedzie, a moze pomoze w
> przemysleniach?
> zaufaj i wyluzuj troche. Mysle, ze jej zalezy na tobie bardziej niz ci sie
> wydaje.
> tylko jedno pytanie nie daje mi spokoju - co to znaczy, ze 'kilka razy ja
> skrzywdziles'?wiesz - krzywda i krzywda.... jedna drugiej nierowna.
Niektore
> trudniej wybaczyc, ale jesli bedziesz cierpliwy i swoja wytrwaloscia
okazesz,
> ze naprawde ci zalezy - mysle ze bedzie dobrze.
> powodzenia:)))
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|