Data: 2000-09-08 08:01:48
Temat: Re: powitania
Od: t...@u...idn.org.pl (Tadeusz Lubecki)
Pokaż wszystkie nagłówki
>Witam,
>
>Ostatnio spotykam się dość często z ludzmi, znajomymi i obcymi.
>Problem pojawia się przy powitaniach kiedy ludzie (ze znajomymi
>naturalnie nie ma żadnej sprawy) wyciągają do mnie dłoń do
>ptrząśnięcia - a ja uśmiecham się i... nie mogę ruszyć grabą :)
>
>Pozdrowienia,
> >Robert Szymczak -- r...@c...pl --
No i ludziska odchodzą często obrażeni. Jesteś i tak w lepszej ode mnie
sytuacji, bo przynajmniej widzisz i reagujesz uśmiechem. A ja mam tak
małe pole widzenia, że patrząc komuś w oczy nie widzę jego nosa, że
nie wspomnę już o znikomej ostrości nawet tego, co widzę. No i wielu
odeszło obrażonych, że ze mnie to niby taki ważniak, że nie chcę nawet
im podać graby do uściśnięcia. Z tym, że w moim wypadku moja w tym
wina, bo unikam chodzenia z białą laską. No ale to już inny problem.
Pozdrawiam -
Tadeusz.
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
|