Data: 2000-09-11 07:48:46
Temat: Re: powitania
Od: Apik <a...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aleksander napisał(a):
>
> >Ja tak samo. Nie cierpię tego, chyba że od bliskiego przyjaciela.
> >
> Ja tez tego nie znosze. Mnie strasznie krepuje jak ludzie stoja z tylu za
> wozkiem, gdy przesiadam sie do samochodu. Oni chca przytrzymac wozek za
> raczki, zeby sie nie ruszyl. Najczesciej mowie w takich przypadkach, ze
> wozek ma dobre chmulce i nie trzeba go trzymac. Jezeli dalej stoja z tylu
> wozka mowie, ze nie lubie jak ktos stoi za moimi plecami i to wtedy juz
> odnosi skutek. Mysle ze trzeba bez przeszkod, normalnym tonem mowic o tym co
> mnie boli, ludzie to rozumieja jak im sie wytlumaczy.
Oczywiscie masz racje, mnie jak ktos pyta czy pomoc to mowie nie
dziekuje, a jak lapie za lokiec znienacka cz za rece do sie dre "nie
lapac bo sie wyloze" tez pomaga:)
--
3mka Apik
a...@c...pl
www.pzn.intertele.pl
gg#4888 icq#76342942
|