Data: 2004-04-07 09:53:26
Temat: Re: pozne chodzenie spac
Od: "Sylwek" <w...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
hej
to ciekawe co tu piszesz i zastanawiam sie kto ma wiekszy problem czy ty ,
kontrolujac go ciagle czy on, grajac do pózna w nocy. Ale to nie o to mi
chodzi, mozesz poswieci cale zycie próbujac kogos zmienic, ale
prawdopodobnie szybko staniesz sie zgozkniala baba która wiecznie nazeka na
tego swojego chlopa. Moze tak bys posluchala go troche i uslyszala co do
Ciebie mówi, ze to jego zycie i moze robic z nim co chce. Proponuje zebys
tak zajela sie soba a jemu dala poniesc konsekwencje jego dzialan, bo kazdy
ma swoje zycie i jest za nie odpowiedzialny a jak sobie je zmarnuje to nie
przez kogos tylko przez siebie. Po za tym widze ze sama nie mozesz spac
przez to jego granie po mimo, ze razem nie spicie, z tego co zrozumialem(
wysylasz sms, dzwonisz). Z tego co wiem chec kontroli to bardzo silne i
uzalezniajace uczucie.
Chlopak jest dorosly i jesli bedziesz go dalej "molestowac" to on
tymbardziej bedzie sie staral uciekac w granie, zreszta wielu ludzi tak
reaguje na próby kontrolowania ich ze strony partnerów(jesli mozna tu mówic
o partnerstwie). Wydaje mi sie ze to ty potrzebujesz pomocy bardziej niz on.
Jesli go kochasz to daj mu wolnosc w decydowaniu o sobie a nie mu matkujesz.
pozdrawiam
|