Data: 2002-07-02 14:31:39
Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> A juz myslalam...
że mnie ślimakami obdarzysz? I co ja z nimi miałbym począć? :-)
> Ja w ogrodzie (jako instytucji) nie pracuje. Pracuje w instytucie
> botaniki, k-ry stoi w ogrodzie, wiec laze po nim do woli, ale do
> pobrania materialow lepiej miec oficjalne poparcie ogrodowe
> :-)))). Jak bedziesz gotowy (do szczepienia) to daj znac - napuszcze
> Cie na moja kolezanke dendrolozke i nie powinno byc problemow. Swoj
> swego zawsze zrozumie ;-))))
Jasne. Co prawda wchodzenie przez Instytut i wyjściem bocznym miałem
kiedyś opanowane, ale teraz to nie wypada. A i termin pobierania
zrazów to raczej taki mało przyjazny dla spacerowiczów...
I dziękuję z góry. :-)
> A ktora to brzoza pozyteczna? Bo, wstyd sie przyznac, nie wiem.
Od wejścia przy Sienkiewicza, za budynkiem Instytutu, w prawo i
kawałeczek prosto. Pomiędzy Instytutem a długim, barakowatym
budynkiem...
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Chudy jak dratew szewc ze stanu Utah
miał coraz mniejszy codzienny utarg
dopadła go nędza
musiał więc oszczędzać
i jadł tylko to co znalazł w butach
(C) Rafał Bryndal
|