pozyskiwane z natury

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 219

41. Data: 2002-06-28 08:18:31

Temat: Re: Odp: pozyskiwane z natury
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa Szczęśniak" napisala:

> (...)
> > smółką pospolitą o białych kwiatach, miodunką nie pytaj jaką.

(...)

> O miodunke nie pytam ;-)))

:-)) Też dostałam w tym roku miodunkę, nie wiem jaką.
A goryczki (nie wiem jakie) własnie zaczynają kwitnąć.

Krycha&Co(ty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2002-06-28 08:27:05

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pokrzyw mogę dostarczyć dowolna ilość :-) Gdzie wykopywałeś ten
> piołun? Koło mnie go po prostu nie ma, dziewanny tez :-( Za to jest
> wiesiołek.

Wykopałem w okolicach Łochowa. Dziewanny też tam są podobnie jak i na
Bemowie. Wiesiołek łatwo rozmnożyć z nasion, dziurawiec sam mi się wysiał.

Flora O.:
Artemisia absinthium L. - bylica piołun
Nazwy drugorzędne, dawne i ludowe: absynt, bielica piołun, bilica piołun,
piełônek, piełôń, piełun, piełynek, piłonek, piolin, piolin polny,
piołônka, piołun, piołun polny, piołunek, piołyn, pjyłun, poleń, połyn,
psa ruta, psia ruta, psyruta, wermut.
Etymologia: gr. Artemisia = Artemizja - imię żony Karii Mauzolosa z
Halikarnasu, która pierwsza doceniła lecznicze właściwości bylicy; gr.
apsinthos = przykry, nieprzyjemny lub apinthos = nie nadający się do
picia - nawiązanie do gorzkiego smaku rośliny.
Forma życiowa: bylina.
Forma życiowa wg Raunkiaera: chamefit.
Kwitnienie: od lipca do września.
Występowanie: suche siedliska ruderalne, przydroża; na niżu i w niższych
położeniach górskich.
Częstość występowania: gatunek pospolity, zajmujący nowe stanowiska.
Uwagi: roślina lecznicza i trująca.

--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Słowa zostawiają głębsze rany niż szydełko."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2002-06-28 09:10:34

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy napisal:

> Wykopałem w okolicach Łochowa. Dziewanny też tam są podobnie jak i na
> Bemowie.

Gdzie ten Łochów jest? Orientacyjnie, nie wiem który kawałek
mapy wyciągąć :-)

> Wiesiołek łatwo rozmnożyć z nasion, dziurawiec sam mi się wysiał.

Dziurawiec przyniosłam i dalej się wysiewa sam, jakiś gatunek wiesiołka
to mam nawet na grządce, bo ładny - niższy od tego z łąk i nie
żółty tylko taki rudawy, kwiaty wieksze ;-)

Krycha&Co(ty) złakniona piołunu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2002-06-28 09:34:22

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dziurawiec przyniosłam i dalej się wysiewa sam, jakiś gatunek wiesiołka
> to mam nawet na grządce, bo ładny - niższy od tego z łąk i nie
> żółty tylko taki rudawy, kwiaty wieksze ;-)

O ile kojarzę, to w przeciwnym kierunku niż ty masz działkę, bo na
północny wschód
http://www.pilot.pl/
wpisz Łochów i kliknij.
Ale myślę, że już 20 km od Wawy w każdym kierunku to spokojnie znajdziesz.
Nie wierzę, że nie ma w twojej okolicy.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Słowa zostawiają głębsze rany niż gwoździe."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2002-06-28 10:01:27

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Anula" <a...@p...onet.pl> wrote in news:afh079$rjh$1@news.onet.pl:

> Mam do nich stosunek uczuciowy, bo wykopałam na beskidzkiej rodzinnej
> miedzy, gdzie w dzieciństwie krowy pasałam :-)

No to on po prostu nie ma prawa nie rosnac :-)))))))
U mojej Babci, gdzie mi sie zdarzalo krowy pasac, niestety nie moge na
niego liczyc - sam piach, przewaznie suchy. Ale za to sa piluny ;-)))

>> Aha, jeszcze jedno: rzepik Ci sie nie rozlazi?
>
> Nie, a powinien? Nie jest specjalnie ekspansywny, po prostu sobie
> rośnie, cudo.

CZasem potrafi byc bardzo rozlazly. To mnie powstrzymywalo przed
przeniesieniem, ale skoro Ci sie trzyma jednego miejsca, to zaryzykuje. Te
zolte strzalki sa takie ladne.
Dymnica jest pospolitym chwastem (co nie ujmuje jej urody), tzn. dymnica
pospolita :-)))) (Fumaria officinalis). Pozostale sa rzadkie lub bardzo
rzadkie. Zbierz raz nasiona, a potem juz ona bedzie rosnac, ka bedzie
fciala.

> W ogóle lubię rośliny z_łąk_i_pastwisk. I krwiściąg
> lekarski, bo to też roślina z dzieciństwa. Tylko nie widuję go nigdzie
> w okolicy Warszawy, trzeba będzie znowu wybrać się w Beskidy :-) I
> zobaczę, czy dymnica się przyjmie jak ją znajdę, bo mam wątpliwości.
>

No bo w Warsiawie nie ma pastwisk ;-))))))). A na powaznie, to on musi miec
dosc mocno wilgotna lake. Kolo Wawy predzej znajdziesz go w przydroznym
rowie.
Pozdorwienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2002-06-28 10:03:16

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in
news:afh5q6$244$1@sunsite.icm.edu.pl:

> "Słowa zostawiają głębsze rany niż żyletka."
>

Jerzy, Twoje koncowki zaczynaja budzic we mnie groze...
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2002-06-28 10:07:23

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy napisal:

> O ile kojarzę, to w przeciwnym kierunku niż ty masz działkę, bo na
> północny wschód
> http://www.pilot.pl/
> wpisz Łochów i kliknij.

Masz rację, to tam gdzie Wołomin :-(

> Ale myślę, że już 20 km od Wawy w każdym kierunku to spokojnie znajdziesz.
> Nie wierzę, że nie ma w twojej okolicy.

Ja mam oczy -5... I jeżdżę pociągiem, nie samochodem.
Nie ma na tych trasach, które przejeżdżam rowerem.

Krycha&Co(ty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2002-06-28 10:12:33

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > "Słowa zostawiają głębsze rany niż żyletka."
> Jerzy, Twoje koncowki zaczynaja budzic we mnie groze...

Sygnaturka nie zmienia sensu ale końcówki są wymienne jak widzisz, trochę
mi ich jeszcze zostało. Ale dzięki za odzew, jak na razie nie jest źle
skoro zauważył Krzysztof i Ty to może i JURY tez dojrzy!!! Na szczęście do
końca konkursu zostało niewiele czasu.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Słowa zostawiają głębsze rany niż lemiesz."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2002-06-28 10:18:58

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Masz rację, to tam gdzie Wołomin :-(

Myślisz, że to dlatego tam rośnie?
A może to dlatego, że tam rośnie?
;-)

> > Ale myślę, że już 20 km od Wawy w każdym kierunku to spokojnie
znajdziesz.
> > Nie wierzę, że nie ma w twojej okolicy.
>
> Ja mam oczy -5... I jeżdżę pociągiem, nie samochodem.

Jadąc samochodem też trudno go dojrzeć, chociaż zdażało mi się zbierać
grzyby nie wysiadając z samochodu. To były czasy.

> Nie ma na tych trasach, które przejeżdżam rowerem.

To pojedź na wieś, wypatrz gdzieś zadbany ogródek a tam pod płotem na
pewno będzie rósł.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
Wawa
"Słowa zostawiają głębsze rany niż sierp."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2002-06-28 10:35:12

Temat: Re: pozyskiwane z natury
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in
news:afhcre$ahq$1@sunsite.icm.edu.pl:

>> > "Słowa zostawiają głębsze rany niż żyletka."
>> Jerzy, Twoje koncowki zaczynaja budzic we mnie groze...
>
> Sygnaturka nie zmienia sensu ale końcówki są wymienne jak widzisz,
> trochę mi ich jeszcze zostało. Ale dzięki za odzew, jak na razie nie
> jest źle skoro zauważył Krzysztof i Ty to może i JURY tez dojrzy!!!

Aaaa, to o to chodzi! A to w porzadku. Bo juz zaczynalam sie powaznie
zastanawiac...

> "Słowa zostawiają głębsze rany niż lemiesz."

;-))))))
Pozdrowienia - Ewa