Data: 2003-04-14 13:44:07
Temat: Re: praca
Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 13 Apr 2003 23:07:18 +0200, asmira wrote:
> IMHO tu w grę wchodzi postrzeganie pracy. Ludzie nadal za pracę uważają
> tylko "zapierdalam z teczuszką na osiem godzin i płacą za mnie ZUS". Ponadto
> w Polsce prawodawstwo nie nadąża za zmieniającymi się sposobami świadczenia
> pracy.
uhm.. ja sam i moi znajomi tez mamy z tym klopoty. Praca to ta po 8 h.
Wszystko inne to nie praca...
Moze dlatego min tak jest, ze praca na etat daje ulude stabilizacji? Ulude
tego, ze kiedys bedzie emerytura? Przestawianie sposobu myslenia bylo
dla mnie ciezkie. Ale musialo sie udac.
>
> Mnie osobiście kilka lat temu bardzo pomogło przeczytanie książek Tofflerów.
> I nie mam oporów do pracowania na podstawie umowy o dzieło, robienia czegoś
> na własną rękę. Nie potrzebuję mieć kogoś, kto mi mówi odkąd dokąd mam
> pracować.
Ja sie zastanawiam nad praca na pol etatu (zus w firmie bede sam oplacal)
bo wtedy znacznie mniej zusu place przy dzialalnosci gospodarczej... A
tania dzialalnosc jest dobrym rozwiazaniem...
Pozdrawiam
--
Dariusz
pager 0642299084
icq 172046816; gg 5358021
http://www.kaizen.cracow.pl
|