Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-
mail
From: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: praca
Date: Thu, 11 Dec 2003 13:33:36 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 82
Sender: n...@p...onet.pl@lag-2.lodz.msk.pl
Message-ID: <br9o6t$9d3$1@news.onet.pl>
References: <br9ii3$sdo$1@news.onet.pl> <br9mg6$6qi$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: lag-2.lodz.msk.pl
X-Trace: news.onet.pl 1071146013 9635 62.233.181.26 (11 Dec 2003 12:33:33 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Dec 2003 12:33:33 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:244684
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:br9mg6$6qi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Natalia" napisała:
>
> > mam prośbę ;)
> > może mi coś poradzicie? ;)
>
> > [..] mam możliwość zostania po prostu żoną biznesmena ;)
> > (tylko nie sugerujcie tego ostatniego, hehe)
>
>
> Zrobię Ci na złość i zasugeruję, byś została żoną biznesmena.
> To na początek. Potem tylko nie zepsuj jego kariery (niektóre
> kobiety potrafią to doskonale robić) i namów go na skromną
> inwestycję w prywatne "pszeczkole".
;) a to fajne
tylko pedagog to ze mnie żaden ;)
rozpieściłabym te dzieci
na głowę by mi wlazły
nie bardzo wierzę w swoje zdolności wychowawcze
znów bym się bała, że coś popsuję
poza tym, to by wymagało dużego wkładu kasy na początek
która to kasa nie byłaby moja ;)
a nie chcę znów żerować na kasie innych ludzi
chcę coś robić zupełnie samodzielnie
by pieniądze, które zarobię, były całkowicie moje
choćby nie było ich dużo
;)
ale przemyślę ten pomysł, zarezerwuję go na dalsze etepy mej
"kariery"
Będziesz mogła z pasją
> oddawać się takim zajęciom jak organizowanie teatrzyków,
> pastorałek, i tym podobnych fajnych zabaw. Będziesz tylko
> kogoś potrzebowała do współpracy - jakąś osóbkę o nudnej
> osobowości, która odrobinę pokieruje całym tym zwariowanym
> przedsięwzięciem.
a co to jest nudna osobowość? ;)
sugerujesz, że nudna osobowość może pokierować interesem?
sama bym chciała nie mieć nudnej osobowości
ale chyba się nieco przeceniam, niestety
poza tym jesli idzie o współpracę przy różnych "artystycznych"
przedsięwzięciach, choćby przy jasełkach :)
to jestem okropną babą
albo na niczym mi nie zalezy, i inni mają zupełną swobodę
w realizacji
"a róbta co chceta, ja stąd spadam"
albo właśnie przeciwnie - musi być tak jak JA zechcę
od początku do końca ;)
nie nadaję się do grupowej pracy "artystycznej"
;)
Aha, będziesz mogła również pogadać
> z dziećmi po angielsku (chociaż być może przydałby się jakiś
> fachowiec z papierami, choćby z doskoku). Nareszcie
> Twoje rozliczne talenty będą się mogły do czegoś naprawdę
> pożytecznego przydać. Sam bym posłał swoje dziecko
> do Twojego przedszkola. ;-)
och, dzięki, jestem zaszczycona ;)
może kiedyś o tym "pszeczkolu" pomyślę
ale musze najpierw popracować gdzie indziej
> Przy odrobinie szczęścia już po paru latach Twój przyszły
> mąż przestanie dopłacać do interesu, choćby z tego tytułu,
> że w swoich kręgach mógłby znaleźć sporo niezbyt ubogich
> klientów owego przedsięwzięcia.
mój przyszły mąż to by wolał bym była "przedszkolanką"
w jego domu
odnośnie naszych wspólnych dzieci
;))
pozdrowienia
Natalia
|