Data: 2006-05-12 09:58:41
Temat: Re: praca daleko, gdzie dziecko do przedszkola?
Od: twiza <b...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin [MAC] napisał(a):
>> bo kontakt z dziadkami =/= brak kontaktu z rodzicami. to jest
>> bez sensu.
>
> gdzie tak napisalem? Wspomnialem ze niedobra w wychowaniu jest sytuacja
> kiedy dziadkowie lub inne instytucje zajmuja sie wiecej dzieckiem niz
> rodzice dziakowie > rodzice
>
>> alez jesne, masz do tego prawo. ale skoro Twoje refleksje nie sa logicznie
>> powiazane z postem na ktory odpowiadasz.
>
> nielogicznie? twiza napisala o odbieraniu dziecka. Pozwolilem sobie na
> refleksje nt wspolczesnych rodzin i roli dziakow. Nie pisalem ze u twizy tak
> jest.
> Mam przeszukac archiwum by przekonac sie ze ty zawsze "logicznie" trzymasz
> sie tematu watku?
>
>> w jaki sposob? mnie w zyciu dziecka nie przeszkadzaja dziadkowie,
>> co wiecej lubie patrzec jak i dziecko i dziadkowie sa szczesliwi ze soba.
>> doceniam rodzine wilopokoleniowa, uwazam, iz rola rodzicow i dziadkow
>> z zyciu dziecka jest bardzo wazna, nie wyklucza sie.
>
> a czy ja pisalem ze przeszkadzaja lub sa elementem szkodzacym rodzinie?
> Przypomne o co mi chodzi dziadkowie > rodzice a powinna byc dziadkowie <
> rodzice
>
>> po prostu brzmisz jak malolat, ktory wie o zyciu tyle ile sobie wyobrazil.
>
> oswiec mnie, odkryj tajniki zycia doswiadczona kobieto
> wedlug twojego toku rozumowania psycholodzy, pedagodzy, socjolodzy moga
> cokolwiek powiedziec na temat negatywnych wzorcow rodziny dopiero w
> podeszlym wieku maja kilkoro dzieci i wnukow
>
>> jaki? taki, ze "dziadek przyprowadza dziecko z przdszkola"? sorry ale jak
>> chcesz sie skompromitowac, zapytaj sie sam.
>
> o jakim przeprowadzaniu? popros o ocene modelu rodziny w ktorej rodzic nie
> sprawuje dominujacej roli w wychwaniu dziecka. Napisalas w jednym z postow
> ze nie widzisz nic zlego w tym, wiec spytaj.
>
>> sam to pisales. w poscie kiedy zaproponowales adopcje.
>
> naturalnie w poscie tym sarkazmu nie wyczulas?
>
>> dziecko ma rozne kontakty z roznymi ludzmi, z ktorymi spotyka sie w zyciu.
>> monopolizajca "dobrego kontaktu" jest niepowazna.
>
> no naturalnie, widuje dzieci ktorej maja doskonaly wrecz kontakt z
> blokersami, zlodziejami, huliganami a rodzice sie ciesza ze maja swiety
> spokoj
a czego to jest wyna, że rodzice zamiast do dziadków dają dzieciom
klucze na szyi. Dzieci sie same wychowują gdyż obecnie w rodzinie jedna
wypłata nie wystarcza na wychowanie dzieci. Kiedyś wystarczała i jeden
rodzic mógł zając się wychowaniem dzieci. Nie można zwalać wszystkiego
na rodziców, gdyż to wina jest systemu ludzie muszą sie tylko dostosować
>
>
--
...człowiek lubi wprowadzać gdzie indziej to, co posiada u siebie...
Montesquieu
|