(prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-27 11:51:31

Temat: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ach, swiat jest piekny. W piatek wracam baaardzo pozno do domu, zmordowana,
wykonczona, zwalam sie na wersalke i przez pewiem czas patrze na regal na
przeciwko. Cos mi nie gra. Zwlekam sie z wyrka, podpelzam do regalu - tak,
to jednak prawda: stoi sobie jakby nigdy nic krem AA, a obok kopa probek (od
Ziai po Avene, La Roche, Lierac itp.). Moj maz in spe, milczacy jak zwykle
(bo on nalezy do gatunku wyciszonych i malomownych :) ), mowi jakby nigdy
nic: Wiesz, bylem w aptece po lekarstwo, no i pomyslalem, ze moze chcesz
krem i probki.
Rany, jak on to zrobil, ze mu dali tyle tych probek, to ja nie mam pojecia.
No i krem. Krem jest odzywczo-wygladzajacy z olejem jojoba, witaminami A i E
do kazdego rodzaju cery (seria pomaranczowa). Bardzo dobry moim zdaniem.
Uzywam na noc.
Sorry, ze tak bez sensu pisze, ale musialam sie podzielic, bo mysle o tym
caly czas. Boze, jak cudownie, ze sa na swiecie tacy mezczyzni!

Kruszynka
(pekajac z dumy, zawolala na caly Internet.
Mmmrrrrrrrrrrr, mmmmmmmrrrrrrrrrrrr, jak wroci z pracy, bedzie mial na stole
cos pysznego :)))) )

--
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-27 12:13:16

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "Vei" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiesz, bylem w aptece po lekarstwo, no i pomyslalem, ze moze chcesz
> krem i probki.
> Rany, jak on to zrobil, ze mu dali tyle tych probek, to ja nie mam
pojecia.

A ja dzis podesle ten post mojemu mezczyznie :))))
Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 12:38:11

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "Skakanka" <s...@w...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vei" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b137t9$21v$1@news.tpi.pl...
> A ja dzis podesle ten post mojemu mezczyznie :))))
> Pozdrawiam

Ja tez o tym myslalam, ale co tam.
On mi na pewno nie przyniesie probek, ale ma mostwo innych zalet:))) I
to takich, ze kolezanki mi go zazdroszcza!
A kosmetycznie to on jest noga i niech taki zostanie.
Niech dalej steka w sklepach z kosmetykami i dziwi sie, za krem moze
tyle kosztowac.
Pod tym wzgledem to jest tym niereformowalny, ale i tak nie zamienilabym
go na nikogo na swiecie:)

Kruszynka, opisz, dziecko drogie, jakie te probki... no i czy dzialaja.
Czekam cala niecierpliwa;)

Kaska z niereformowalnym

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 12:50:56

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "Dunia " <d...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Skakanka <s...@w...wp.pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Vei" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:b137t9$21v$1@news.tpi.pl...

> A kosmetycznie to on jest noga i niech taki zostanie.

hehe, to tak jak moj maz :)) Chociaz po moich ostatnich wykladach rozroznia
juz tonik od zelu do mycia twarzy i rozumie, ze musze miec rozny krem na dzien
i na noc.

> Niech dalej steka w sklepach z kosmetykami i dziwi sie, za krem moze
> tyle kosztowac.

Ja zrobilam tak: aby uciac dyskusje w zarodku, zabralam go kiedys do Douglasa.
I wymanewrowalam tak, ze wpadl od razu na kremy Shiseido po 200 euro :) I
oczywiscie nieco sie podlamal (oczywiscie nie ma pojecia, ze taki krem przyda
mi sie najwczesniej za 10 lat :))) )
Na to ja przynioslam jakiegos Lancome za 35 euro i otrzymalam komentarz: "O,
tylko tyle ??? "
Wiec mysle, ze nic ponizej 50 euro specjalnie go nie zszokuje :))))
Inna sprawa, ze ja sama staram sie wydawac pieniadze na kosmetyki rozsadnie,
bo w sumie jest jeszcze wiele fajnych rzeczy, na ktore warto je miec. :))))

> Pod tym wzgledem to jest tym niereformowalny, ale i tak nie zamienilabym
> go na nikogo na swiecie:)

Hihi, to tak jak ja mojego. Wczoraj zrobil mi super masaz tym nowym olejkiem z
jojoby. Mhmmmm. :)

Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 12:59:30

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Skakanka" <s...@w...wp.pl> wrote in message
> Pod tym wzgledem to jest tym niereformowalny, ale i tak nie zamienilabym
> go na nikogo na swiecie:)

Moj jest niereformowalny pod innymi wzgledami, zeby nie bylo, ze chodzacy
ideal, co to to nie ;))

> Kruszynka, opisz, dziecko drogie, jakie te probki... no i czy dzialaja.

Juz pisze, pani magister ;))
Avene mam jakis krem w tubce 5 ml (jakies takie smieszne te probki maja). Do
czego on jest, nie mam pojecia, bo tam wszystko po francuskiemu, ale na
pewno nie pod oczy, bo nie ma "yeux". Uzylam na noc i okazalo sie, ze
przepieknie nawilza, dobrze sie wchlania. Moja tlusta paszcza byla
zachwycona ;)) Jak nie zapomne, to zapisze sobie dokladna nazwe i jutro
podam.
Krem La Roche, tez nie wiem jaki, ale na pewno nie Effaclar K. Zdaje sie, ze
na noc jakis ("nuit")
Lierac jakis w zlotym opakowaniu, chyba do skory suchej (akurat nie dla
mnie, no ale bez przesady, takiej wiedzy to ja od niego nie wymagam :)) ).
Mialam kiedys probke balsamu Lierac (dostalam przy zakupie tony kremow w
ramach prezentow gwiazdkowych) i on byl w bialym opakowaniu. Ta probka
znaczy sie.
Dalej: Eris Forte 25+ krem dotleniajacy (?, juz nie pamietam) na dzien (ale
juz kiedys mialam te probke i wiem, ze dla mnie to on jest na noc), jakis
jeszcze Eris Forte, zapomnialam jaki;
Jeszcze jakas probka balsamu do ciala Eris (taka fioletowa);
Ziaja PhytoActiv chyba krem regenerujacy (?) - ja to mam kurcze, pamiec
dobra, ale krotka.
Plyn do higieny intymnej z Ziai (taki zielony);
I cos tam jeszcze bylo, nie pamietam, bo z wrazenia niewiele widzialam :-)))

Wyprobowalam na razie to Avene, bo nie wiem, za co sie zabrac :)) Po
mojemu - super kremik.

Kruszyna
--
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 13:13:39

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: ISIA <i...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kruszynka wrote:

> Avene mam jakis krem w tubce 5 ml (jakies takie smieszne te probki maja). Do
> czego on jest, nie mam pojecia, bo tam wszystko po francuskiemu, ale na
> pewno nie pod oczy, bo nie ma "yeux". Uzylam na noc i okazalo sie, ze
> przepieknie nawilza, dobrze sie wchlania. Moja tlusta paszcza byla
> zachwycona ;)) Jak nie zapomne, to zapisze sobie dokladna nazwe i jutro
> podam.
Przepisz nazwy to przetlumaczymy, zebys sobie nie zaszkodzila przypadkiem...

> Krem La Roche, tez nie wiem jaki, ale na pewno nie Effaclar K. Zdaje sie, ze
> na noc jakis ("nuit")
Jak 'nuit' to na pewno na noc :-)

Pozdrowienia
ISIA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 13:22:56

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b13926$d1s$1@news.tpi.pl>, s...@w...wp.pl says...
>
> A kosmetycznie to on jest noga i niech taki zostanie.
> Niech dalej steka w sklepach z kosmetykami i dziwi sie, za krem moze
> tyle kosztowac.
> Pod tym wzgledem to jest tym niereformowalny, ale i tak nie zamienilabym
> go na nikogo na swiecie:)

A mi wlasnie moja kochana zona kupila farbe, maseczki sztuk 2, i krem do
rak i paznokci :) A co wszyscy sie chwala to ja tez :)

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 13:39:42

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"ISIA" <i...@m...com.pl> wrote in message
> Przepisz nazwy to przetlumaczymy, zebys sobie nie zaszkodzila
przypadkiem...

Eeeeeeee, zaszkodzic to na pewno nie zaszkodzi. Milutki jest. :))

Kruszyna
--
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 13:54:48

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "Skakanka" <s...@w...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kruszynka" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> Eeeeeeee, zaszkodzic to na pewno nie zaszkodzi. Milutki jest. :))

Uwazaj!
Ja do tej pory mam w pamieci moja kolezanke. Przywiozla sobie z Grecji
jakis cudny balsam. Pachnial pieknie, po nalozeniu na skore czulo sie
takie delikatne mrowienie i ciepelko. Poniewaz na opakowaniu narysowana
byla pani w taaakim biustem, kolezanka stwierdzila, ze to preparat
pojedrniajacy do biustu. Smarowala sie tym twardo przez dwa misiace, a
potem ktos jej pokazal ten sam balsam z ulotka po angielsku...
okazalo sie, ze jest wyszczuplajacy, hihi:)

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-27 14:14:31

Temat: Re: (prawie) OT, ale jak sie nie podziele, to padne :))
Od: "DominikaNM" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kruszynka" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b136fg$glj$1@news.tpi.pl...

> Rany, jak on to zrobil, ze mu dali tyle tych probek, to ja nie mam
pojecia.

A ja zauwazyłam że mężczyznom daja dużo próbek jak kupuja cos dla swoich
kobiet. Może wychodza z założenia że jak dziewczyny to wypróbują to zaczną
jęczeć i wtedy chłopcy szybko pobiegną żeby kupić więcej:-))) No i pewnie na
pytanie 'jaką cere ma żona ?' nie sa w stanie precyzyjnie odpowiedzieć więc
dostaja wszystkie próbki do wszystkiego?;-)))
DominikaNM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry