Data: 2004-11-18 10:31:01
Temat: Re: prawo dziecka do ojca
Od: Eulalka <e...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik mumu napisał:
> Tez znam takie przypadki,gdzie dziecko zostało przy ojcu,ale strał sie on
> bardzo ,bardzo ,bo kochał swojego syna,nie bał sie wyzwania zwiazanego z
> wychowaniem dziecka, ale to jest tylko kropla w morzu ,gdyz wiekszosc
> męzczyzn nie nadaje sie na ojców, nie ma siły walczyc i sąd przyznaje
> dziecko matce .
>
Teraz dochodzi jeszcze kwestia zwykłej kasy -
samotni rodzice dostają zasiłki. Dla matki strata
dzieciaka to jakieś 500-600 zł w plecy (alimenty
plus ten zasiłek) - wszystko zalezy od tego, co
dla kogo jest ważne.
Niedawno własnie rozmawiama o takiej sytuacji,
dzie dziecko wychowywane przez ojca bedzie
najprawdopodobniej mu odebrane (spaliło mu sie
mieszkanie) opieke przejmie babcia. Dziecko się
babci boi i nie lubi, matka (chora na
schizofrenie) wciąż faszerowana lekami śpi, a
babcia liczy ile na tym zyska.
W dodatku (z tego co mówili) ubieganie sie o pomoc
w MOPS w Bydgoszczy (gdzie ta sytuacja ma miejsce)
łączy się łapówkami, a pogorzelca na nie nie stać :(
Eulalka
|