| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-12-08 13:38:55
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaDnia Fri, 08 Dec 2006 13:34:40 +0100, Elske napisał(a):
> To ja znam dziwnych chłopców w takim razie.
Lubili Tajemniczego opiekuna, poważnie?
--
oshin
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-12-08 13:40:09
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaUżytkownik "oshin" <o...@u...engram.psych.uw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bz3q7f0oe1fq$.yttrkgjsopz7.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 08 Dec 2006 11:22:10 +0100, Elske napisał(a):
>> Jacek łyknął i tylko się oblizał - zna prawie na pamięć. A mnie znudziło.
>
> Mnie akurat też znudziło ale podejmowałam próbę w wieku lat nastu (17?), w
> końcu przeczytałam przed filmem, żeby wiedzieć. Niemniej ciągle wydaje mi
> się, że to nie jest lektura dla dziesięciolatka, że za trudna i za nudna
> mu
> się zda.
Jak zawsze wszystko zalezy od dzieciaka. Osobiście przeczytałem w
podstawówce, "bo wypada" no i było w bibliotece pod ograniczonym dostepem. W
czasie studiów znów - i ciagle uważam to za nudę. A generalnie fantastyke
lubię. Hobbbit jest IMHO lepszy od Władcy Pierścionków. A i tak się nie
umywa Tolkien do Lewisa. IMHO oczywiście.
DJD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-12-08 13:41:58
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaDnia Fri, 8 Dec 2006 14:40:09 +0100, Dominik Jan Domin napisał(a):
> A i tak się nie
> umywa Tolkien do Lewisa. IMHO oczywiście.
IMHO też.
--
oshin
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-12-08 13:44:03
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaoshin napisał(a):
>> To ja znam dziwnych chłopców w takim razie.
>
> Lubili Tajemniczego opiekuna, poważnie?
Niom. I "Małego Lorda".
--
Elske
z pracy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-12-08 14:51:01
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaOn Fri, 08 Dec 2006 13:23:11 +0100, Mermaind
<j...@p...onet.pl> wrote:
>> Ja wolałam "dzienniki gwiazdowe". Cyberiada mnie nużyła ciut.
>
> Wyłącznie "Kongres futurologiczny" :) ale to już w nieco starszym wieku.
Jak widać - u Lema każdy coś znajdzie :)
A czym sie różnią trele od moreli? Tym, że pierwsze są łyse, w drugie mają
włoski. Tylko kto teraz pamięta Trelę?
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-12-08 14:52:54
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaOn Fri, 08 Dec 2006 13:37:47 +0100, Elske <k...@o...pl>
wrote:
> No mówię, że oni za starzy już na to. Nie rusza ich. Tak jak Ciebie nie
> rusza krasnoludek, któremu drwal rozdeptał domek.
Wszystko zależy od reakcji i możliwości krasnoludka. Przy odrobinie
wyobraźni Bond wysiada :)
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-12-08 15:13:07
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaDnia Fri, 08 Dec 2006 14:44:03 +0100, Elske napisał(a):
>> Lubili Tajemniczego opiekuna, poważnie?
>
> Niom. I "Małego Lorda".
Małego lorda akurat nie znam, ale to, że łzawy romansik o
sierotko-kopciuszku chwycił za serce dwunastolatków to mnie dziwi :))))
--
oshin
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-12-08 15:22:02
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaoshin napisał(a):
> Dnia Fri, 08 Dec 2006 14:44:03 +0100, Elske napisał(a):
>>> Lubili Tajemniczego opiekuna, poważnie?
>> Niom. I "Małego Lorda".
>
> Małego lorda akurat nie znam, ale to, że łzawy romansik o
> sierotko-kopciuszku chwycił za serce dwunastolatków to mnie dziwi :))))
Ośmio. Pisałam wcześniej, że to lektura raczej dla ośmiolatków.
--
Elske
z pracy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-12-08 15:30:37
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaX-No-Archive:yes
Dominik Jan Domin <d...@p...onet.pl> napisał:
[ciach]
> Bo to poglądy sa totalnie rózne, a zdaje się, ze chcesz trafić z prezentem?
Słuszna uwaga. Mojego syna, gdy miał lat 10-12 odrzucało od książek o
Indianach oraz wszelkich przygodowo-przyrodniczo-podróżniczych (oprócz "W 80
dni dookoła świata", ale to ja mu czytałam w ramach 20 minut dziennie.
codziennie).
Za to lubił mroczno-kryminalno-zagadkowe.
Conan Doyle i jego Holmes - jak najbardziej. Lemony Snicket "Seria
niefortunnych zdarzeń" też. Opowiadania Poe'go. Książki o Luisie Barnavelcie
(IMO nieco naiwno-kiczowate, ale dobrze się czytało). Czytał też "Koralinę"
Gaimana (teraz ją sobie przypomina).
Chętnie sięgał po dowcipne książki, z fantazją, jak np. wspomniana "Dynasta
Miziołków", "Saga Rodu Klaptunów", "Bromba i inni" Wojtyszki, "Zadziwiający
Maurycy i jego uczone szczury" (z elementami grozy :)), "Mort", "Pięcioro
dzieci i coś", "Cyryl, gdzie jesteś" Woroszylskiego, "Małomówny i rodzina"
Musierowicz.
--
Old Rena, matka 15-latka
[Renata Gierbisz]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-12-08 15:46:38
Temat: Re: prezent dla oczytanego 10-latkaDnia Fri, 08 Dec 2006 16:22:02 +0100, Elske napisał(a):
> Ośmio. Pisałam wcześniej, że to lektura raczej dla ośmiolatków.
Aaa fakt, zabyłam. To już faktycznie bardziej ale ciągle jestem zdziwiona
:)))
Mnie się podobało (czytałam na starość) ale chłopcu raczej bym nie kupiła.
Mały Lord sądząc z biblionetki już bardziej "chłopięcy", zwłaszcza że F.
Hodgson-Burnett bardziej bajkowa mi się zdaje, niż J. Webster.
--
oshin
dorota bugla
dopadło mnie - http://oshin.jogger.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |