"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message
news:3f3b2f5d$4@news.home.net.pl...

> Aaa sorki ;-)

Spoko, pozno bylo :))

> Musze powiedzieć, ze jakoś straszliwie mylą mi się osoby tutaj (bo wiele
> używa imienia jako nicka i to mi osobiście w ogóle nie pasuje).
> Przepraszam.
No juz dobrze :))

> Nie o te wiadomości chodziło.
> Joasia napisała, ze tu takie straszne chamstwo o 14.36.
> Ja ją poprosiłam o sprecyzowanie - pokazanie mi tego i ona pokazała na coś
> co pojawiło się o 19.47 czyli duuużo po tym jak już zawyrokowała o
> chamstwie.
> Jak coś mówi to powinna mieć przykłady, które pojawiły sie przed 14.36.
> Wyjaśniłam ?

OK; tym razem lepiej ci poszlo..
Ale dla mnie to tez byl najmocniejszy przyklad i pierwszy ktory przyszedl mi
do glowy... Moze dlatego go uzyla. Moge ci podac odpowiedzi ktore mna tez
ruszyly a o ile mnie pamiec nie myli to s a z 12 sierpnia....

"A do tego lenistwo posuniete do tego stopnia, ze nawet samemu maila do
firmy nie chce sie znalezc...."
"I naucz sie moze, ze sygnaturki przedpiscy sie wycina."
"aczkolwiek niepojete jest dla mnie walczanie o probke kremu, ktory
kosztuje
7 z3"

Moze chamstwo to za wielkie slowo ale jeszcze niedwano ktos tu pisal ze to
jest bardzo sympatyczna grupa i az milo tu wejsc...

> > Dziwne. Bo mi logika nie kazala wysnuc takich wnioskow...
> Po powyższym także nie ?

Jak widac, nie...

> > Spoko. Chesz na grupe czy na priva?
> Na grupę. Ja nie dyskutuje na privie.

ok, tylko zeby potem nie bylo ze ja sie upieram przy pisaniu nie na temat
:))

> Ale wcześniej jest oskarżanie pań w sklepach, że te próbki dla siebie i
dla
> znajomych wynoszą.
> Dlaczego jej wolno oskarżać te panie a mi nie wolno (na podstawie jej
> logiki) oskarżać tej koleżanki ?

Ale nie oskarza wszystkich pan w calej Polsce tylko te o ktorych uslyszala
z wiarygodnego dla niej zrodla.... Bo tak naprawde za malo masz podstaw. Nie
znasz zadnej z nich. Nie zadalas pytan np dlaczego juz tam nie pracuje. Od
razu za to wytoczylas ciezkie oskarzenie. Nielegancko to wyszlo :((

BTW opowiem ci historyjke. Od roku mieszkam w Danii, niestety ciagle nie
mowie po dunsku ale nie ma klopotu bo tu angielski rulez ... Nie tak dawno
temu wybralam sie z kolezanka na zakupy. Weszlysmy miedzy innymi do
eksluzywnego domu towarowego gdzie ucielam sobie mila pogawedke z
ekspedientka ze stoiska Estee Lauder. Wszystko bylo super milo cacy dopoki
moja kolezanka nie zapytala o cos pod dunsku, z silnym akcentem. Postawa tej
pani zmienila sie dosc szokujaco... Czy to oznacza ze oskarzam wszystkie
dunskie ekspedientki o bycie rasistkami i zle traktowanie emigrantow?

> Po pierwsze _powtórzę_ oczywiście .... przepraszam ... znowu mnie zaćmiło
> :-(

Spoko, mysle ze dyskusja wczoraj byla goraca :))

> Po drugie - przeczytaj (bo już tu podawałam) jakie ja daje powody dlaczego
> próbek nie ma - nigdy nie myślę o paniach w sklepie, ze je wynoszą.

Ja mysle ze powody sa rozne... Pewnie ze czasem nie daja ich w
wystarczajacych ilosciach ale jak wytlumaczysz ze w niektorych sklepach
NIGDY sie nic nie dostanie? Moge ci podac ktory to sklep w Koninie ale zaraz
mi ktos napisze ze po co tam chodze???? A chodze tam bo maja niezly wybor
kosmetykow i dobre ceny. I dlatego trudno mi przelknac ta teorie o braku
probek :(

pozdrawiam
iska