Data: 2006-01-04 16:00:00
Temat: Re: problem
Od: "Moniczka Krasowska i Agnieszka Senderska" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>"eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>news:dpfaba$2o5$1@news.onet.pl...
>
>>> mamy mózg nie autystyczny.
>>> zmęczony chemią.
>>
>> Sobie pomyśleć musze.
>>
>> Historia jest krótka. Ma 19 lat.
>> Może mieć 60.
>>
>> Nafaszerowany sterydami noworodek, nie oddaje
>> społecznych odruchów/oczekiwań.
>> To te 19 lat.
>[...]
>> Jak rozbudować mózg?
>>
>> Niby prościzna, ale trzeba budulca.
>>
>> Zawsze twierdziłem, za Wielkimi, że można odwzorować
>> korę wykorzystując inne elementy.
>> Czas to zrobić.
>[...]
>> Potrzebuję, trochę chemi.
>> Wiem jak ruszyć proces, nie wiem jak zintesyfikować.
>
>
>Nic nie wiesz.
>
>
>> Mylę się?
>
>
>Tak.
>
>
>> Modelowanie przez propagacje.
>
>
>I szczym do ludzi? Rozwiązanie będzie znane za kilkadziesiąt lat.
>Albo kilkaset. Teraz nie masz nic. Wiedzy, narzędzi, sposobów,
>specyfików. Jeśli twierdzisz, że czymkolwiek dysponujesz, jesteś
>mitomanem.
>
>Wyobraź sobie komputer, który "źle" działa, bo spaliło się
>kilka tranzystorów ze stu milionów składających się na centralny
>procesor. Czy domowym sposobem jesteś w stanie naprawić
>ten procesor? Prześwietlić go i znaleźć uszkodzenie? Rozwiercić
>później plastik obudowy, przebudować struktury wdyfundowane
>w kryształ, napylić nowe połączenia mikronowych rozmiarów?
>Albo chociaż dołączyć jakąś protezę w postaci kilku dodatkowych
>elementów poza główną strukturą układu?
>
>Bez schematów ideowych procesora nawet najlepiej na świecie
>wyposażone laboratorium, dysponujące najlepszymi technologiami
>oraz armią specjalistów mogłoby nie poradzić sobie z tak postawionym
>zadaniem. A co dopiero mówić o jakimś tam amatorze, domorosłą
>"złotą rączką".
>
>W przypadku mózgu człowieka na ogół jest o wiele trudniej (tylko
>w wyjątkowych przypadkach o wiele łatwiej). Oczywiście procesor
>nie musi mieć wiele (albo nic) wspólnego z mózgiem człowieka,
>wskazuję tylko skalę dzieła, na który się porwałeś. Jeśli faktycznym
>problemem jest śmiesznie mała liczba kilku czy kilkuset milionów
>brakujących/niewłaściwych połączeń (albo ubytek skromnego miliarda
>neuronów), jakim sposobem i jakim cudem chciałbyś te braki (we
>właściwy sposób!) uzupełnić? Podejdziesz do człowieka z wiertarką
>Bosch'a? Wyhodujesz w piwnicy kultury neuronów wypreparowanych
>z dżdżownicy? A może masz jakikolwiek zarys pomysłu na nieinwazyjne,
>precyzyjnie ukierunkowane "odwzorowanie kory wykorzystując
>inne elementy", czy tylko tak sobie strzępisz klawiaturę po próżnicy?
>
>Moje zdanie jest takie. Za ileś tam lat będzie można leczyć wszystkie
>dysfunkcje mózgu, a wiele z nich tylko w inwazyjny sposób, polegający
>na połączeniu mikrochirurgii oraz namnażania/powielania neuronów
>(lub zastępowania ich sztucznymi protezami). Z przygotowanym
>precyzyjnym planem (schematem ideowym) mózgu, z przeprowadzonymi
>wcześniej testami diagnostycznymi modyfikującymi plan standardowy
>(uśredniony) do planu "zindywidualizowanego", testy wykazałyby
>również konkretne uszkodzenia.
>
>Wyobrażasz to sobie? Otwarta czaszka, dziesiątki i setki tysięcy
>mikroelektrod robota chirurgicznego, w pobliżu potężny komputer
>przechowujący i symulujący całą strukturę badanego/leczonego
>mózgu (jeszcze przez dziesięciolecia nie będzie takiego komputera).
>A i tak rekonstrukcje uszkodzeń mogą potrwać miesiącami.
>
>Skonfrontuj teraz to futurystyczne wyposażenie z tym, czym
>teraz dysponujesz oraz przyszłą wiedzę z tą, której nie masz.
>I puknij się w głowę, bo tylko w ten sposób - oraz tylko ją -
>- możesz teraz podleczyć.
>
>każdy ma problemy ja ty ale nikt tak nie mażeka jek ty WEŹ SIĘ FACET W GARŚĆ
IM SZYBCIEJ ZACZNISZ TYM SZYBCIEJ SKOŃCZYSZ BUZIACZKI
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|