| « poprzedni wątek | następny wątek » |
211. Data: 2008-11-04 15:58:01
Temat: Re: problem siedmiolatka
Użytkownik "Iwon(K)a"...
> LL:
>> > jasnowidz??? to kto wygra dzisiejsze wybory w USA i na kogo zaglosuje?
>> > ;))
>>
>> Ty na Obamę a wygra McCain. Jeśli zgadłam to idę przewidzieć numerki w
>> totku ;P
>
>
> to nie idz :)
>
Znaczy nie głosujesz na Obamę?
EwaSzy, zdziwiona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
212. Data: 2008-11-04 16:04:51
Temat: Re: problem siedmiolatkaHarun:
> > nie, Poczucie odrzucenia nie musi byc wywolane aktywnie.
> >
> Poczucie nie musi być niczym wywołane, poza własną wyobraźnią. Tu widzę pole
> do popisu dla mamy.
szczescie jest w glowie :) tez tak uwazam, ale dziecku trzeba pomoc. Mama tak.
Pani _tez_.
>
> > W lawce aktywnie-obgadywalo sie najwazniejsze wydarzenia
> > z
> > przerwy, zachwycalo slicznym rysunkiem z szlaczku,
>
> A ja mam wrażenie, że nie masz pojęcia jak aktywne są obecnie zajęcia. Na
> pogawędki nad szlaczkiem zwyczajnie nie ma czasu.
a czy ja pisalam ze tak sie to teraz odbywa? chcesz powiedziec, ze ta samotne
dziewczynka nie ma co przesadzac, bo dzieci nie maja szans nawet sie na siebie
popatrzec bo taaakie zajete?? i praktycznie jakby siedzialy same??
prosze Cie, nie rozsmieszaj mnie :)
>
> > Nie bylam
> > SAMA. (ciach porównanie ławki z domem)
>
> Dramatyzujesz.
Twoim zdaniem.
> > a ja mysle, ze nie mozna z definicji skreslac tej mozliwosci. Z tym
> > glownie
> > dyskutuje.
> >
> Być może zamierzasz teraz przesunąć ciężar dyskusji w tę stronę.
nie zamierzam, bo juz od poczatku to robilam. Pani nie dala sie do tej pory
przekonac....(przypomnienie)
>Proszę
> uprzejmie, samo przyznanie, że usadzenie z drugim dzieckiem jest jedynie
> możliwością do rozpatrzenia, nie psim obowiązkiem nauczycielki, wystarcza mi
> w zupełności. Przez cały czas usiłowałam jedynie wykazać, że posadzenie
> osobno MOGŁO mieć sens. :)
moze i moglo, ale nie zdalo egzaminu.
> Z dyskusji nici, bo nikt jej nie skreśla. A przynajmniej nie zauważyłam
> tekstu: siedzi sama i tak już zostanie do końca świata! ;)
ja zauwazylam, ze Pani jak do tej pory jest nieugieta a dziewczynka jak widac
mocno to przezywa.
>
> >> Znalazłoby się... ;PP
> >
> > juz odmowilam trzy zdrowaski za moej grzechy, teraz jestem swieta :P
>
> To masz już z górki.
> Jeszcze tylko kąpiel w Gangesie, ubicie kozła, pielgrzymka do Mekki,
> wędrówka za kojotem, dwadzieścia lat pod drzewem i gotowe. :D
a Ty to robisz za ksiedza jako drugi etat?? sprawnie Ci idzie wylicznka kar za
grzechy ;)))))
moj to zwykl mi mowic " no wiec w dalszym ciagu prowadz takie pobozne zycie" :)
> > widze. Jak najbardziej. Nie przekrecaj moich wypowiedzi- w tym przypadku
> > "samo
> > w lawce" to banicja- bo wszyscy inni maja pare, a samotnosc zle wplywa na
> > dziewczynke. Zupelnie inna sprawa jest kiedy wszyscy siedza sami, albo
> > dziewczynka malo sobie z tego robi, ze siedzi sama.
> >
> Nie przekręcam, utożsamiasz ławkę z całym szkolnym światem i starannie
> udajesz, że poza nią jest już tylko przyjście i wyjście ze szkoły.
nie. To Ty tak to interpretujesz.
> Tu wcale nie chodzi o samotność, tylko o odmienność, skoro 'inna sprawa jest
> kiedy wszyscy siedzą sami'.
to tez.
>
> >> > to jest bierne stworzenie warunkow do wyobcowania, a nie do
> >> > przesladowania.
> >> >
> >> Sprawdź znaczenie słowa bierność. Nie da się 'biernie' wyznaczyć dziecku
> >> miejsca, naznaczyć ani zbanować.
> >
> > aktywnie wsadzic w lawke, spowoduje ze siedzenie w niej _biernie_ wywola
> > poczucie wyobcowania.
> >
> Miałaś wykazać 'bierne tworzenie warunków', nie bierność dziewczynki. Nie
> plącz, każdemu się zdarza coś palnąć.
Nie placz sama- nie mowie nic o biernosci dziewczynki. Przeczytaj jeszcz raz,
tym razem powoli.
> > co masz na mysli mowiac "wystepowaly"??
> >
> W znaczeniu 'znajdowały się w jakimś miejscu lub czasie'. W połączniu ze
> słowem 'wyłącznie' właściwe znaczenie: znajdowały się w każdym
> miejscu/czasie parami.
aa, to wobec tego ja tak mialam, i moja corka tez. Papuzki nierozlaczki. Grupy
zaczely sie gdzies w okresie poznej podstawowki.
>
> > bawily sie, spotykaly poza szkola, (za dużo pociachałaś, niech będzie, że
> > Matrixy mamy inne)
>
> >> Wolisz usłyszeć dokładnie to samo, tylko nie w analogi i po kawałku?
> >> Proszzzzzzz
> >> I nie chciałabym, żeby np moja córka czuła się osamotniona jak opisana
> >> dziewczynka. (zapowiada się dłuższa wymiana zdań ;D)
> >
> > nie, to akurat wystarczy.
> >
> A zapowiadało taki ładny wstęp do metody sokratejskiej. ;)
ja tam wole metode, zebys sama sie uslyszala, ze nie chcialabys :)
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
213. Data: 2008-11-04 16:06:58
Temat: Re: problem siedmiolatkaHarun:
> > to nie idz :)
> >
> Znaczy nie głosujesz na Obamę?
nie. Odwidzialo mi sie. :)
> EwaSzy, zdziwiona
e tam :) ja juz raz przerabialam socjalizm, i wystapienia Gierka. Amerykancy
widac nie i leca na to. No ale nie wszyscy. Ja tam wole dziki
kapitalizm!!! ;)))
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
214. Data: 2008-11-04 16:49:27
Temat: Re: problem siedmiolatkaDnia Tue, 04 Nov 2008 15:02:00 +0100, Iwon(K)a napisał(a):
> bo wszyscy inni maja pare,
Nie wszyscy.
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
215. Data: 2008-11-04 16:55:41
Temat: Re: problem siedmiolatkaDnia Tue, 4 Nov 2008 09:04:05 +0100, Habeck Colibretto napisał(a):
> No ale tam dzieci nie mają 7 lat. :)
Przecież pisałam, że dopiero _będzie_.
--
waruga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
216. Data: 2008-11-04 17:35:27
Temat: Re: problem siedmiolatka> Dnia Tue, 04 Nov 2008 15:02:00 +0100, Iwon(K)a napisał(a):
>
> > bo wszyscy inni maja pare,
>
> Nie wszyscy.
wszystkie dziewczynki.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
217. Data: 2008-11-05 07:22:06
Temat: Re: problem siedmiolatkaDnia 04.11.2008, o godzinie 17.55.41, na pl.soc.dzieci.starsze, waruga_e
napisał(a):
>> No ale tam dzieci nie mają 7 lat. :)
> Przecież pisałam, że dopiero _będzie_.
Tak. Naprawdę zrozumiałem.
Myślisz, że ktoś będzie pamiętał, że siedział w pierwszej klasie w
ławce?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
218. Data: 2008-11-05 07:49:05
Temat: Re: problem siedmiolatkaHabeck Colibretto pisze:
> Dnia 04.11.2008, o godzinie 17.55.41, na pl.soc.dzieci.starsze, waruga_e
> napisał(a):
>
>>> No ale tam dzieci nie mają 7 lat. :)
>> Przecież pisałam, że dopiero _będzie_.
>
> Tak. Naprawdę zrozumiałem.
> Myślisz, że ktoś będzie pamiętał, że siedział w pierwszej klasie w
> ławce?
>
a nie? nie pamietasz nieprzyjemnych zdarzen z przedszkola (o ile
uczeszczales) lub z pierwszej klasy?
--
The Gnome
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
219. Data: 2008-11-05 08:05:18
Temat: Re: problem siedmiolatkaDnia 05.11.2008, o godzinie 08.49.05, na pl.soc.dzieci.starsze, gazebo
napisał(a):
>>>> No ale tam dzieci nie mają 7 lat. :)
>>> Przecież pisałam, że dopiero _będzie_.
>> Tak. Naprawdę zrozumiałem.
>> Myślisz, że ktoś będzie pamiętał, że siedział w pierwszej klasie w
>> ławce?
> a nie? nie pamietasz nieprzyjemnych zdarzen z przedszkola (o ile
> uczeszczales) lub z pierwszej klasy?
Z kontekstu dyskusji wynika, że to nie tylko nie nieprzyjemne zdarzenie,
ale wręcz nobilitujące. W gimnazjum. Nobilitujące po kilku latach od
wydarzenia do tego może się okazać, że w innej szkole i z innymi
dziećmi.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
220. Data: 2008-11-05 08:10:25
Temat: Re: problem siedmiolatkaHabeck Colibretto pisze:
>
>>>>> No ale tam dzieci nie mają 7 lat. :)
>>>> Przecież pisałam, że dopiero _będzie_.
>>> Tak. Naprawdę zrozumiałem.
>>> Myślisz, że ktoś będzie pamiętał, że siedział w pierwszej klasie w
>>> ławce?
>> a nie? nie pamietasz nieprzyjemnych zdarzen z przedszkola (o ile
>> uczeszczales) lub z pierwszej klasy?
>
> Z kontekstu dyskusji wynika, że to nie tylko nie nieprzyjemne zdarzenie,
> ale wręcz nobilitujące. W gimnazjum. Nobilitujące po kilku latach od
> wydarzenia do tego może się okazać, że w innej szkole i z innymi
> dziećmi.
>
w gimnazjum, moze nawet na tyle przewartosciowuje to zdarzenie, ze sie
bedzie chwalil osla lawka, odnioslem sie do samego faktu
(nie)pamietania, ja pamietam pare rzeczy, a gdybym pogrzebal w pamieci
mocniej to bym sobie przypomnial jeszcze pare
--
The Gnome
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |