Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate1.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: problem siedmiolatka
Date: Tue, 04 Nov 2008 17:04:51 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 133
Sender: k...@n...onet.pl
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <49106b63$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate1.onet.pl 1225814692 2108 213.180.130.17 (4 Nov 2008 16:04:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 4 Nov 2008 16:04:52 +0000 (UTC)
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 204.248.56.195, 192.168.243.172
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.0; SLCC1; .NET CLR
2.0.50727; .NET CLR 3.0.04506)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:40889
Ukryj nagłówki
Harun:
> > nie, Poczucie odrzucenia nie musi byc wywolane aktywnie.
> >
> Poczucie nie musi być niczym wywołane, poza własną wyobraźnią. Tu widzę pole
> do popisu dla mamy.
szczescie jest w glowie :) tez tak uwazam, ale dziecku trzeba pomoc. Mama tak.
Pani _tez_.
>
> > W lawce aktywnie-obgadywalo sie najwazniejsze wydarzenia
> > z
> > przerwy, zachwycalo slicznym rysunkiem z szlaczku,
>
> A ja mam wrażenie, że nie masz pojęcia jak aktywne są obecnie zajęcia. Na
> pogawędki nad szlaczkiem zwyczajnie nie ma czasu.
a czy ja pisalam ze tak sie to teraz odbywa? chcesz powiedziec, ze ta samotne
dziewczynka nie ma co przesadzac, bo dzieci nie maja szans nawet sie na siebie
popatrzec bo taaakie zajete?? i praktycznie jakby siedzialy same??
prosze Cie, nie rozsmieszaj mnie :)
>
> > Nie bylam
> > SAMA. (ciach porównanie ławki z domem)
>
> Dramatyzujesz.
Twoim zdaniem.
> > a ja mysle, ze nie mozna z definicji skreslac tej mozliwosci. Z tym
> > glownie
> > dyskutuje.
> >
> Być może zamierzasz teraz przesunąć ciężar dyskusji w tę stronę.
nie zamierzam, bo juz od poczatku to robilam. Pani nie dala sie do tej pory
przekonac....(przypomnienie)
>Proszę
> uprzejmie, samo przyznanie, że usadzenie z drugim dzieckiem jest jedynie
> możliwością do rozpatrzenia, nie psim obowiązkiem nauczycielki, wystarcza mi
> w zupełności. Przez cały czas usiłowałam jedynie wykazać, że posadzenie
> osobno MOGŁO mieć sens. :)
moze i moglo, ale nie zdalo egzaminu.
> Z dyskusji nici, bo nikt jej nie skreśla. A przynajmniej nie zauważyłam
> tekstu: siedzi sama i tak już zostanie do końca świata! ;)
ja zauwazylam, ze Pani jak do tej pory jest nieugieta a dziewczynka jak widac
mocno to przezywa.
>
> >> Znalazłoby się... ;PP
> >
> > juz odmowilam trzy zdrowaski za moej grzechy, teraz jestem swieta :P
>
> To masz już z górki.
> Jeszcze tylko kąpiel w Gangesie, ubicie kozła, pielgrzymka do Mekki,
> wędrówka za kojotem, dwadzieścia lat pod drzewem i gotowe. :D
a Ty to robisz za ksiedza jako drugi etat?? sprawnie Ci idzie wylicznka kar za
grzechy ;)))))
moj to zwykl mi mowic " no wiec w dalszym ciagu prowadz takie pobozne zycie" :)
> > widze. Jak najbardziej. Nie przekrecaj moich wypowiedzi- w tym przypadku
> > "samo
> > w lawce" to banicja- bo wszyscy inni maja pare, a samotnosc zle wplywa na
> > dziewczynke. Zupelnie inna sprawa jest kiedy wszyscy siedza sami, albo
> > dziewczynka malo sobie z tego robi, ze siedzi sama.
> >
> Nie przekręcam, utożsamiasz ławkę z całym szkolnym światem i starannie
> udajesz, że poza nią jest już tylko przyjście i wyjście ze szkoły.
nie. To Ty tak to interpretujesz.
> Tu wcale nie chodzi o samotność, tylko o odmienność, skoro 'inna sprawa jest
> kiedy wszyscy siedzą sami'.
to tez.
>
> >> > to jest bierne stworzenie warunkow do wyobcowania, a nie do
> >> > przesladowania.
> >> >
> >> Sprawdź znaczenie słowa bierność. Nie da się 'biernie' wyznaczyć dziecku
> >> miejsca, naznaczyć ani zbanować.
> >
> > aktywnie wsadzic w lawke, spowoduje ze siedzenie w niej _biernie_ wywola
> > poczucie wyobcowania.
> >
> Miałaś wykazać 'bierne tworzenie warunków', nie bierność dziewczynki. Nie
> plącz, każdemu się zdarza coś palnąć.
Nie placz sama- nie mowie nic o biernosci dziewczynki. Przeczytaj jeszcz raz,
tym razem powoli.
> > co masz na mysli mowiac "wystepowaly"??
> >
> W znaczeniu 'znajdowały się w jakimś miejscu lub czasie'. W połączniu ze
> słowem 'wyłącznie' właściwe znaczenie: znajdowały się w każdym
> miejscu/czasie parami.
aa, to wobec tego ja tak mialam, i moja corka tez. Papuzki nierozlaczki. Grupy
zaczely sie gdzies w okresie poznej podstawowki.
>
> > bawily sie, spotykaly poza szkola, (za dużo pociachałaś, niech będzie, że
> > Matrixy mamy inne)
>
> >> Wolisz usłyszeć dokładnie to samo, tylko nie w analogi i po kawałku?
> >> Proszzzzzzz
> >> I nie chciałabym, żeby np moja córka czuła się osamotniona jak opisana
> >> dziewczynka. (zapowiada się dłuższa wymiana zdań ;D)
> >
> > nie, to akurat wystarczy.
> >
> A zapowiadało taki ładny wstęp do metody sokratejskiej. ;)
ja tam wole metode, zebys sama sie uslyszala, ze nie chcialabys :)
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|