Data: 2008-11-05 10:21:47
Temat: Re: problem siedmiolatka
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Habeck Colibretto pisze:
>
>>> Samo chwalenie się nie jest w gimnazjum powodem do chwały. Pewne sprawy
>>> trzeba umieć _udowodnić_ i/albo umieć opowiadać. Bo jak się nie umie, to
>>> kończy się to wyśmiewaniem. Jednak w takim przypadku jak w temacie, to
>>> wątpię, aby ktoś, kto uważa to za karę (do tego dziewczynka, która czuje
>>> się przez to niepewnie) przewartościował to o 180st.
>> nie twierdze, ze tak, twierdze, ze takie rzeczy sie pamieta :)
>
> Albo nie. Zapewne o niektórych to nie chce się pamiętać. Szczególnie gdy
> to upokorzenia są w oczach ofiary.
>
nie chce sie bawic w psychologa, ale czy to potem nie wylazi druga
strona? pamietam z liceum kolege, znecalo sie nad nim paru kolegow z
klasy, plucie do ksiazek i tego typu rzeczy, spotkalem sie z nim pozniej
na jakims zjezdzie szkolnym, nie wiem czy 10 czy 12 lat pozniej bo jakos
nierowno zjazd wyszedl w rocznice szkoly, byl juz wtedy lekarzem
kardiologiem, mial lzy w oczach jak o tym opwiadal, do tej pory nie mogl
zrozumiec dlaczego i za co
--
The Gnome
|