Data: 2008-04-23 17:42:56
Temat: Re: problem w pracy
Od: "MarcinS" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ostryga" <z...@v...pl> wrote in message
news:funk1s$h6$1@news.onet.pl...
> Za duzo słów. A zwłaszcza "przepraszam".
> Pierwszy sposób podany przez ciebie imo doleje oliwy do ognia.
> Najpierw powinienes opisac sytuacje, a nie ją oceniac.
> Potem powiedziec jak ty sie z tym czujesz, co ci to robi. "Ja czuję się z
> tym źle" lub "Nie mogę skoncentrowac się na pracy".
> Jak nie działa to zredefiniować.
> I pokazać, co druga osoba mogłaby zrobić w tej sytuacji by ja poprawić.
> Np. "Krzyczysz na mnie. Nie mogę skupić się na pracy. Gdybyś nie krzyczał,
> praca szłaby mi efektywniej".
nie jestem z prezesem na "Ty", więc raczej "Pan na mnie krzyczy" (co za
odkrycie:)), trochę mi ten Twój przykład śmieszny się wydaje, chyba że o to
właśnie w nim chodzi.
Co do opisania sytuacji a unikania oceny, to się zgadzam.
> Tyle teorii. Czasem trudno zastosować, wiem.
> Tak na szybko. Zmykam na zajęcia.
no ale teoretycznie rozmawiamy, w praktyce przeważnie jest inaczej, bo
dochodzi wiele różnych czynników.
|