Data: 2002-12-31 10:26:26
Temat: Re: problem z ....
Od: "-=Mariusz=-" <N...@A...ASD>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Thomas M" <t...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:0q211vslpjsns97elg2nsg34t39lg9u9nf@4ax.com...
> On Mon, 30 Dec 2002 13:52:19 +0100, "-=Mariusz=-" <N...@A...ASD>
> wrote:
>
>
> >Jestes "jednym wielkim konfliktem"
>
> tu sie zgodze. wiem, ze znajdzie sie masa ludzi, ktorzy by sie tylko
> cieszyli, gdyby mieli tylko takie problemy jak ja.....
Sam tworzysz problemy? Nosi Cie? Chodzi o uczucia?
Piszac, ze malo wymagasz od Siebie myslalem o posuwaniu sie do przodu, a nie
biciu piany - w kontaktach. Masz przyjaciólke, dbasz o Nia? Czyz nie jest
wyzwaniem Jej skromnosc? Moze boisz sie zobowiazan. Cokolwiek Jej uczciwie
dasz, nic Jej nie ubedzie. Ty masz humory. Chyba jednak sam sie uwazasz za
dobra partie, bo zyjesz przyszloscia, na dodatek nie swoja, tylko obiecywana
nie wiadomo komu. Emigracja, wyksztalcenie itp. rzeczy nie maja z tym nic
wspólnego, tworza zaslone dymna, a moze sa czyms w rodzaju alibi na
uczuciowa impotencje.
Badz z Kims na Sylwestra,
Pozdrawiam
--
-Mariusz- http://www.porpsy.phg.pl
|