Arek wrote:
>
> W pokoju 24 m2 zafundowalismy sobie panele na plycie HDF (czy jakos tak).
> byly polozone jakies 3-4 mies temu, przy czym mieszkamy (a wiec ich uzywamy)
> jakies 1,5 mies. Problem polega na tym, ze o ile na poczatku tworzyly ładną
> powierzchnie, to teraz zaczynaja sie "rozchodzic". powstaly szczeliny na
> łączeniach okolo 0.2 mm - na krotszych bokach (w ktorych doskonale zbiera
> sie brod). na dłuższych brzegi paneli uniosly sie lekko i utworzyly cos na
> ksztalt dziubka. nie jest to wysokie, ale wraz ze szczelinami na krotszych
> bokach daje efekt taki, ze widac doslownie kazdy panel osobno, na calej
> powierzchni podlogi (i na tych bardziej uzywanych fragmentach i na tych
> wcale nie uzywanych). W zwiazku z tym mam pytania:
> 1. co moze być przyczyną?
> - kiepskie panele
> - kiepski klej
> - kiepskie polozenie
> - nierownosci podlogi
> - suche powietrze w mieszkaniu
> - czy moze jeszcze cos innego
> 2. czy mozna z tym cos zrobic? czy moze poprostu trzeba sie przyzwyczaic i
> nie zwracac uwagi?

Albo podloga pracuje, jest nierowna, albo zostaly niestarannie ulozone.

Jezeli podloga jest wypoziomowana wylewka samopoziomujaca sie, to
po wysuszeniu panele ukladac na klej lub na styk, dobijajac je np.
listwa i gumowym mlotkiem.
Wzdluz scian nalezy zapewnic dylatacje uwzgledniajaca rozszerzalnosc
podlogi i umiescic tam elementy sprezyste, ktore jednak beda sciagaly
podlege (moze korek).
U ciebie panele sie wyraznie rozeszly w jednym kierunku a rozszerzyly w
drugim.
Moze podloga byla za duza i dylatacje nie uwzglednily rozszerzalnosci
cieplnej paneli ?
Tak gdzie sie podnosza to mozesz podciac maly pasek wzdluz sciany pod
kantowka i podloga powinna sie rozszerzyc.
Tam gdzie sie rozeszly to trzeba wzdluz sciany wstawic elementy
sprezynujace, aby ciagle sciskaly panele, az sie zaczna stopniowo
zsuwac, a ze szczelin musisz dokladnie usunac kurz.

Mozesz sobie zrobic takie narzedzie w ksztalcie litery Z, ktore z
jednej strony zaczepisz za linie paneli wzdluz podlogi, a z druugiej
strony bedzie stukal gumowym mlotkiem ( to Z po to aby uzyskac odstep od
sciany na zamach mlotkiem) i pewnie po wprawnym stukaniu, sciskaniu,
panele sie uloza prawidlowo.
Oczywiscie pomieszczenie musi byc oproznione ze wszystkich sprzetow.

Zatem mysle ze sprawa jest do uratowania.

Jacek