Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia problem z wokiem (dlugawe)

Grupy

Szukaj w grupach

 

problem z wokiem (dlugawe)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-24 15:42:27

Temat: problem z wokiem (dlugawe)
Od: "Kot Behemot" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Dzis nareszcie sie zmoblizowalem i postanowilem uzyc po raz pierwszy wok
zakupiony w Ikea ok. 5 lat temu. Do pichcenia niestety nie doszlo, bo mam
dwa problemy. Wedlug instrukcji, przed uzyciem urzadzenie to trzeba
najpierw natluscic olejem i podgrzewac az ... I tu jest wlasnie problem No.
1, poniewaz w instrukcji oryginalnej w kilkunastu jezykach jest napisane
(sprawdzilem 4), ze "podgrzewac az olej PRZESTANIE dymic," w polskim
tlumaczeniu natomiast kaza podgrzewac az olej ZACZNIE dymic, co wydaje sie
jakby bardziej logiczne. Majac jednak dlugoletnie przykre doswiadczenia z
polska dokladnoscia, zawierzylem "cudzym" i nie wiem czy tym razem nie
zrobilem glupoty, bo w pewnym momencie olej owszem przestal dymic ale na
dnie woka pojawila sie paskudna brazowa plama spalonego oleju. I teraz nie
wiem czy czy woki po prostu tak juz maja czy jednak trzeba bylo stosowac sie
do "polskiej" instrukcji . Podejrzewam, ze wielu moge rozbawic swoimi
watpliwosciami, ale nie mam zadnego doswiadczenia z taka patelnia, a nawet
nigdy jej nie widzialem w rzeczywistosci, tzn. w kuchni.

Problem 2. Wedlug instrukcji, wok jest zrobiony ze stali "nie nierdzewnej"
(rdzewnej?). Jednak gdy po calej tej "spalonej" operacji wycieralem go
papierowym recznikiem zeby usunac nadmiar oleju, recznik zrobil sie caly
czarny. Poza tym patelnia ta jest lekka i ma specyficzny zapach. To
wszystko kaze mi podejrzewac, ze nie jest to zadna stal tylko aluminium,
ktory nie jest chyba najlepszym metalem do naczyn. Ale z drugiej strony czy
jest to mozliwe, zeby IKEA, ktora ma jakas tam swoja renome, sprzedawala az
takie badziewie?

Bardzo prosze o szybka pomoc, bo jestem bardzo glodny i boje sie, ze
wszystko co dzisiaj nakupilem do tego nieszesnego woka zmarnuje :-). Z gory
dziekuje.

Kot Behemot


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-05-24 15:59:46

Temat: Re: problem z wokiem (dlugawe)
Od: Marcin E. Hamerla <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> szukaj wiadomości tego autora

Kot Behemot napisal(a):

>jest to mozliwe, zeby IKEA, ktora ma jakas tam swoja renome, sprzedawala az
>takie badziewie?

Hmm, Ikea IMO sprzedaje wlasnie glownie badziewie. Czesto pomyslowe,
ale jednak badziewie.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-24 20:59:14

Temat: Re: problem z wokiem (dlugawe)
Od: Shrek <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Marcin E. Hamerla wrote:
> Kot Behemot napisal(a):
>
>
>>jest to mozliwe, zeby IKEA, ktora ma jakas tam swoja renome, sprzedawala az
>>takie badziewie?
>
>
> Hmm, Ikea IMO sprzedaje wlasnie glownie badziewie. Czesto pomyslowe,
> ale jednak badziewie.
>

Jesli miales przesmarowac olejem, to ten wok raczej jest zrobiony ze
zwyklej stali. Po to sie to robi, ze inaczej zardzewieje i jest klopot.
Generalnie chodzi o to, zeby olej na powierzchni woka spolimeryzowal,
tworzac cos na ksztalt lakieru.
Klopot w ty, ze jak sie to przedobrzy, to olej sie przepala, a to jest
juz niezdrowe, bo powstajace wtedy zwiazki sa ponoc rakotworcze.
W kazdym razie, na odleglosc, nie widzac tegoz woka trudno sie
wypowiadac, ale ja swoj blaszany wok konserwuje wlasnie tak, ze po
wymyciu wycieram go do sucha recznikiem papierowym, poczym stawiam na
gazie i znowoz recznikiem papierowym unurzanym w oleju smaruje
(nacieram) i trzymam przez chwile na gazie. Jak zaczyna lekko dymic,
gasze gaz i wycieram dokladnie recznikiem papierowym.

Pozdr,.
Shrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-26 11:53:11

Temat: Re: problem z wokiem (dlugawe)
Od: "waldek" <x...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

=========
A poza tym co takiego można zrobić w woku,
czego nie da się zrobić na porządnej patelni?
Nie lepiej zostawić go Chińczykom,
niż ulegać modzie napędzanej przez producentów
nieprzydatnego badziewia?

waldek
=========


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-26 15:29:43

Temat: Re: problem z wokiem (dlugawe)
Od: maruda <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

26.05.2003 13:53, osoba o wdzięcznym nicku 'waldek', napisała:
> =========
> A poza tym co takiego można zrobić w woku,
> czego nie da się zrobić na porządnej patelni?
> Nie lepiej zostawić go Chińczykom,
> niż ulegać modzie napędzanej przez producentów
> nieprzydatnego badziewia?
>

Zgadzam się z Tobą, o ile chodzi o średnią przydatność woka, w przypadku
gdy, nasze obcowanie z chińszczyzną jest sporadyczne. Jeżeli jednak,
ktoś to robi częściej, to wok może być przydatny.

Co do jakości różnego rodzaju urządzeń i narzedzi kuchennych, to
faktycznie: większość ich jest zbędna.
Ktoś mi kiedyś podarował 2 woki różnej wielkości (stalowe, teflonowane),
chyba właśnie produkcji Ikei, która staje się na naszym rynku symbolem
tandety (i słusznie). Teflon zszedł po drugim smażeniu.

I jeszcze jedna uwaga. Im więcej gotujemy, im większe mamy doświadczenie
w sprawach kuchennych, tym szybciej konstatujemy, że do dobrego
gotowania wystarczy niezbędne minimum kuchennych statków.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kruszonka
Pomidory z cebulą
blagam pomozcie!!! placki kukurydziane
[WRC] [OT]Talon Geant odstapię..
patelnia "cygańska?"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »