Data: 2000-12-21 17:22:04
Temat: Re: problemy z synem
Od: "jacob bekker" <j...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Danka" <d...@w...poznan.pl> wrote in message
news:91skuq$9bt$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> >Najbardziej przekonywujaco bylby ktos, ktory mial podobne przezycie jak
> Twoj
> >syn i z tego wybrnal.
>
>
> Ostatnio maz spotkal jednego z jego dawnych kolegow (ze stadniny).
Poprosil
> go o rozmowe z Tomkiem. Chlopak jest o kilka lat starszy, konczy teraz
> studia. Zadzwonil niedawno a ja slyszalam te rozmowe. Wynikalo z niej, ze
> wszystko jest OK, nie ma zadnych problemow, chodzi do szkoly. Tak, jakby
to
> ukrywal.
Rozmowa lelefoniczna nie jest tym samym, co rozmowa w cztery oczy. Dobrze by
bylo, gdyby ten kolega przyszedl do Was do domu w czasie obecnosci syna. Na
poczytku dobrze by bylo, aby kolega rozmawial z nim sam na sam, pozniej
moglibyscie sie wtracic. Wasza obecnosc nie pozwolilaby synowi na rozne
wykrety.
jakub
>
> Danka
>
>
|