Data: 2004-12-22 20:10:46
Temat: Re: prosze o opinię lekarzy ginekologów
Od: "Olga" <o...@o...blabla.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
-- > Dodatkowo wystarczy wielu lekarzom powiedziec ze ma sie kota - i od
razu
> wszelkie potencjalne powiklania ciazy od razu na niego spadaja.
Eeee.....tam......ja trafiłam w czasie wiejskich (ciążowych) wakacji do b.
miłego ginekologa z gminnej przychodni, który na moje pytanie o koty w
gospodarstwie powiedział, zeby myć ręce, zachwywać bezwględna higienę przy
obróbce surowego mięsa (a najlepiej w mięsi surowym się nie paprać) i
uświadomił, ze toksoplazmoza i kot to nie synonimy.
Ehhhh.....to w ogóle był fajny ginekolog. I na ubezpieczenie
przyjmował...szkoda ze w swoim rodzinnym miescie na takiego nie trafiłam.
O.
|