> Nie - to nie jest mit. Od kota mozna sie zarazic.

I dlatego planujac ciaze nalezy wziac pod uwage takze ten czynnik (bez
znaczenia jest tu fakt co stanowi najczestsze zrodlo zakazen).
Prawdopodobienstwo ze przygodnie napotkana osoba bedzie zarazona wirusem HIV
tez nie jest duze, czy to znaczy ze mozna bez obawy zarazenia z nia
wspolzyc? (a w dodatku - nawet jesli - istnieje pewne prawdopodobienstwo
niezarazenia sie). Gdybysmy wszyscy brali wieksza odpowiedzialnosc za to co
robimy pewnych problemow by nie bylo... inne mialyby duzo mniejsza skale...
Gdybysmy np. nie palili... Znam takich co twierdza ze palenie nie tylko nie
szkodzi, ale pomaga, i co wiecej potrafia to uzasadnic...
Wystarczy abysmy wyeliminowali tylko te zagrozenia ktore jestesmy w stanie
wyeliminowac.
Po przeczytaniu calego biezacego watku odnioslem wrazenie ze niektore osoby
probuja z wielkim zaangazowaniem umniejszyc znaczenie tego rodzaju
zakazenia. Ktos kto nie zna tematu IMO sklonny jest stwierdzic ze nie bedzie
sie przejmowal tym problemem planujac ciaze. Ktos inny sporadycznie
"zaryzykuje" sobie z przypadkowa partnerka/rem a ktos inny zapali sobie od
czasu do czasu albo i czesciej... i moze nawet uda im sie nie zejsc z tego
powodu.

Pozdrawiam

Robert Milewski