Data: 2006-02-20 15:30:35
Temat: Re: protest przeciwko NFZ
Od: "Radosław Rossa" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pozatym nie ma najważniejszego:
> Jest tylko liczba oczekujących, z niej nic nie wynika, skorumpowana służba
> zdrowia moze tam wpisać cokolwiek, dalej pacjent nie ma żadnej kontroli.
> Powinna być umożliwiająca identyfikację pacjenta, imię i nazwisko, lub
> pesel,
> lub numer ubezpieczenia albo jeszcze inna dana, a te dane to nie kolejka.
> Po zatym brak jest drugiej podstawowej danej: ilu pacjentów przyjmowanych
> jest w ciągu tygodnia, bu było wiadomo nie tylko ilu pacjentów oczkuje,
> ale
> również na kiedy się można zapisać.
Chciałbyś umieszczenia danych pacjenta na publicznej liście? Wybacz, ale
nie chciałbym, żeby inni mieli dostęp do informacji dotyczących planowanych
u mnie zabiegów. I myślę, że nie tylko ja.
Akurat to na kiedy można się zapisać tajemnicą nie jest. Każdy bezpośrednio
zainteresowany jest informowany o terminie swojego zabiegu. Nie rozumiem w
czym widzisz problem.
> Odpowiadasz nie na temat. Mnie interesuje czy płacone podatki pójdą na
> naukę
> mojego dziecka, czy na Izby Konowałów.
Człowieku - te pieniądze idą na konkretne zadania, a nie na utrzymanie IL.
Każdy lekarz płaci co miesiąc składkę i to z tych właśnie składek
finansowane są zadania statutowe izb.
>> > Zawsze się da , zespół objawów to według prawa też diagnoza,
>> > przynajmniej
>> > wystarczająca do wypisania L4.
>> Wg jakiego prawa?
> Nie wiesz co to Jest L4?
Demagog.
> Niestety, w trakcie zakupu program pta mnie o moją specjalizację, a nie
> jestem lekarzem.
> Oczywiście, można podać fałszywe dane: imię , nazwisko, numer,
> specjalizację
> itd, ale zmuszasz mnie w ten sposób do naruszenia prawa.
To zamów wysyłkowo, telefonicznie, albo kup w księgarni. Nikt tego, jaki
zawód wykonujesz, nie bedzie weryfikował. Jeżeli jesteś proszony o podanie
specjazlizacji, to raczej dla wewnętrznych celów wydawnictwa. Uwierz mi -
wydawcę interesuje tylko, czy na jego konto wpłyną pieniądze.
|