Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):

> Ikselka wrote:
> >> jeśli idzie o zmiękczacz wody to prawidłowo eksploatowany co
> >> najmniej 10 lat wytrzyma, filtry specjalistyczne, jak to filtry mają
> >> swoją trwałość i do wymiany.
> >
> > Póki co używaliśmy jakiś czas tych:
> > http://www.dafi-filters.com/index.php?go1=filtry_prz
eplywowe
> > D. blada - do zmiękczania wody (związki wapnia) na cały dom przy 4
> > osobach wystarczały na tydzień. Więc wiesz, z tymi filtrami do
> > wymiany to własnie mam obawy, bo przy najfajniejszym systemie to jest
> > najsłabszy punkt całej sprawy :-]
>
> najlepsze jest to:
>
> wkład z żywicy jonowymiennej wymieniać lub regenerowć 10% roztworem soli
> kuchennej po 4-5 tygodniach użytkowania.
>
> już z tego widać, że oni chyba zakładają że ktoś kilak szkalnek wody
> dziennei z tego filtra przeleje.
>
> W maszynie do zmiekczania jest złoze jonowymienne z 4 razy takie a
> regeneruje się co kilka dni lub częściej.
>
Woda zmiękczona na złożu regenerowanym solą kuchenną nie nadaje się do picia.
Za dużo sodu w niej będzie. Grubej babie to nie zaszkodzi bo za dużo sodu
powoduje pierdolca. Ona już ma. Takie wymienniki są w zmywarkach i droższych
pralkach. Tam się sprawdzają bo producent założył że wody po praniu się nie
pije.Jeśli już coś założyć to prawdziwy wymiennik jonowy z anionitem i
kationitem. Wychodzi z takiego woda demineralizowana i żeby ją pić trzeba ją
zmineralizować. Podobno są tabletki do mineralizacji ale ich nigdy nie
widziałem. Kropla bez kitu jest tak robiona. Regeneruje się złoże kwasem
solnym i zasadą sodową.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/