Data: 2001-03-31 00:58:15
Temat: Re: prywatność w związku
Od: "emilia" <e...@g...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:9a1te4$cjm$1@news.tpi.pl...
> Życzę Tobie udanego związku!!!
>
> W moim przypadku się to nie udało, dowiedziałem się o flircie mojej
kobiety
> przez internet..
> Miała miejsce "niby" poważna rozmowa. Przyżeczenia. Nigdy więcej tego ci
nie
> zrobię itp.
> Nie minęły 2 dni od "poważnej rozmowy" wszystko zaczęła od nowa. Następnie
> zaczęła się spotykać z tą osobą.
>
> Dowiedziałem się o tym już po fakcie, jak się rozstaliśmy.
>
> Człowiek się nie zmieni. Zawsze będzie taki.
> Tylko pytanie kiedy to się uzewnętrzni. I jak następnym razem będzie
chciał
> to załatwić. Przyjdzie do Ciebie
> czy do kokoś innego.
>
>
Dziękuję Ci Marku!
Mam nadzieję że będziesz jeszcze prawdziwie szczęśliwy.
Jak wiesz, teoria teorią a praktyka życiowa mówi swoje.
Dlatego nauczona doświadczeniem wiem, że nie zawsze to ,o czym sie mowi i
sie zapewnia druga osobe nie do konca musi byc prawdą.
Czasem warto zostawic sobie minimalny marginesik na to, że tak naprawdę nic
nie jest dane raz na zawsze.
Trzeba ufać, ale nie wystarczy założyć, że nigdy nic takiego jak kłamstwo,
zdrada, rozstanie NIE MOŻE się przytrafić. Niestety MOŻE i wielu ludziom się
to przytrafia.
I tak bywa czasem, że"poważne rozmowy" mogą okazać się sposobem na
tymczasowe przetrwanie stresu sytuacji pt."wydało się".
Nikomu tego nie życzę.
Ale mimo wszystko życie z osobą, która ma ciągle kogoś w odwodzie, to klęska
większa niż rozstanie i przeżycie żałoby po stracie.
Pozdrawiam, powodzenia.
Emilia
|