Data: 2005-02-18 10:31:00
Temat: Re: przeciw zalewowi chamstwa
Od: "Jan_jr" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cv2jof$i2k$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
...
> Ty tu ostatnio same złośliwości wypisujesz ...
...
> jeśli jesteś taki mądry (...) popisz sie swa wiedzą...
...
> dam sobie głowę uciąć, że nie masz większego pojęcia
> co to jest haberlea i z czym to sie je,
...
> nie czepiaj sie moich postów nie na temat bo tych na temat
> i bardziej wartościowych niż wszystkie Twoje razem wzięte jest więcej.
Powyższe fragmenty Twojej wiadomości ilustrują stan emocjonalny grupy
- pozostawiam bez komentarza.
> Ciekawe jest, że netykiety bronią tu osoby które praktycznie nic na grupę
> nie wnoszą, oprócz przytyków...sposób na zaistnienie, bo ogrodniczą wiedza
> zabłysnąć nie mogą?
Czyli ci, co piszą na grupę na temat, posiadający tzw. wiedzę ogrodniczą,
robią to aby zabłysnąć? Dziwny wniosek. Jestem biernym uczestnikiem dyskusji
i tzw. pierdołami (przepraszam za wyrażenie) w których brylują co niektórzy
panowie i (czasami) panie nie zamierzam się zajmować. Zabieram głos zwykle
w kwestii formalnej. Po prostu chciałbym móc odsiewać ziarno od plew.
Mogę filtrować wiadomości ale jak to zrobić, jeżeli nie stosuje się
podstawowej zasady usenetu - zgodność zawartości wiadomości z tematem.
Tyle i tylko tyle.
Ja rzadko, ale korzystam z wiadomości przesyłanych na grupę, chociaż
częściej znajduję coś w archiwum niż w bieżących postach.
Zresztą sądzę, że prawie wszystko zostało już powiedziane/napisane.
Stąd nie dziwią mnie odsyłacze do Google.
Co ciekawe, temat - gdzie kupić, za ile kupić, istotny dla wielu grupowiczów
i wymagający bieżącej aktualizacji (stąd Google i archiwum jest mniej lub
całkiem bezwartościowe) dostaje na grupie etykietę spamu i co gorsza,
wywołuje gorszącą polemikę.
Serdeczne pozdrowienia,
Jan_jr
|