Data: 2003-08-23 07:35:28
Temat: Re: przejawy nieuswiadomionego zalu
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marsel" <m...@p...onet.pl>
news:03082309114796@polnews.pl...
> > Wystarczy, że to uczucie (dowolne) będzie się rejestrowało.
> > Niech sprawy toczą się swoim torem, wystarczy głowy nie tracić
> > i zachować maksymalną trzeźwość. Ucieczka od
> > nieprzyjemnego uczucia w jakiś cieplutki kącik, gdzie
> > gra muzyczka (we łbie) i jest dużo ciekawiutkich myśli - TO
> > JEST NIEŚWIADOMOŚĆ !!
> ell, "wystarczy głowy nie tracić i zachować maksymalną
> trzeźwość" to wg mnie nic innego jak stępiac (zeby nie
> powiedziec - tępic) uczucia.
> Chetnie sie z sobą nie zgodze, ale to co napisales jest wiecej..
> gorzej niz mętne.
> <...>
> > A dlaczego nie pozwolić ponieść się takiemu wspaniałemu
> > uczuciowi (darowi) ?
> > <...>
> > Jak najlepiej uczucie zbadać ? Zdystansować się od niego ?
> > Dlaczego to jest twoim zdaniem egzotyka ?
> Mam nadzieje, ze nie zyczysz sobie odpowiedzi na te wszystkie
> (niektore IMO idiotyczne) pytania. Nie czuje Twojego sp.
> myslenia. (pospiech i niedbalosc?)
>
> dpowiem tylko na ostatnie: Mialem w zyciu kilka 'ataków zalu' ale
> zawsze zal ten byl skierowany ku bardzo konkretnemu obiektowi i
> pojawial sie w jednoznacznie kojarzacych sie, choc
> niespodziewanych, okolicznosciach. W moim przypadku jest/byla
> to smierc. Egzotyczne jest dla mnie oderwane (ktos powie -
> wspaniały dar?) uczucie zalu.
Piszesz, że "miałeś w życiu kilka 'ataków żalu' - bo tylko kilka
zapamiętałeś; tylko kilka było świadome i rejestrowane...
Widać, że Twoje uczucia są już mocno (używając Twojego
słownoctwa) "stępione" - a ucieczka w NIEŚWIADOMOŚĆ
(wygląda na to) jest Twoim "chlebem powszednim" - 'sory' :-)
PS. odpowiadam na Twój 'post' bo nie wiadomo do kogo
był on adresowany. :-|
\|/
re:
|