« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-28 08:27:28
Temat: Re: przeklete gruczoly ;) bylo sok z czarnego bzu mojej babci> a poniewaz dziś dzwoniłam do niej wypytać "gdzie sa te przeklęte
> gruczoły, co jej trzeba z ozorków wyciąć?!", zapytałam przy okazji o
Przepis na sok powedrowal do archiwum, ale mam prosbe. Jesli mozesz, to
opisz gdzie sa te przeklete gruczoly. Bardzo lubimy ozorki w galarecie i
za kazdym razem jak mam je wycinac, to cos tam wycinam, ale pewnosci nie
mam. Poza tym po moim wycinaniu, to z ozorka zostaje sam jezyczek i sadze
ze to za duze straty.
Pozdoawiam Ulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-01 11:33:52
Temat: Re: przeklete gruczoly ;) bylo sok z czarnego bzu mojej babci> Przepis na sok powedrowal do archiwum, ale mam prosbe. Jesli mozesz,
to
> opisz gdzie sa te przeklete gruczoly. Bardzo lubimy ozorki w
galarecie i
> za kazdym razem jak mam je wycinac, to cos tam wycinam, ale pewnosci
nie
> mam.
No więc to są te dwa wystające pypcie u nasady ozora (w tej grubszej
częsci), które należy zrównać z powierzchnią ozora.
W kupowanych w markecie ozorkach gruczoły przeważnie sa wycięte.
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 08:35:56
Temat: Re: przeklete gruczoly ;) bylo sok z czarnego bzu mojej babciDzieki. Mam wrazenie, ze za duzo wycinalam :))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |