Data: 2003-12-02 16:51:32
Temat: Re: przeliczanie prac domowych na pieniądze i czas
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska"
<hanusia@[asio!]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl> napisał
> Nie mam życzenia, żeby stan mojej pościeli i
> pokolenia kotów z kurzu stały się tematami żarcików przy rodzinnych
> obiadkach.
Jeśli miałabym zatrudnić kogoś podobnego do Twojego opisu ... to w życiu bym
tego nie zrobiła i też byłabym przeciw :-)
Jednakże w tak ciężkiej sytuacji rynkowej uważam, ze należy pomagać
najbliższym i jeśli mam komuś zapłacić to wolę by polepszyło się komuś kogo
znam.
Ale (!) tylko wtedy jak wiem, ze nie będę żałowała (czyli zrobi tak jak ja
chcę, nie poprzestawia mi nic (bo ja mam na tym punkcie lekkiego bzika ;-)),
nie będzie tego komentować itd).
I wiem ... że można takie osoby znaleźć - na pewno w mojej 'rodzinie' - więc
ja popieram.
--
Pozdrawiam
MOLNARka
REKLAMA: www.pierre.com.pl
|