Data: 2001-01-26 12:42:22
Temat: Re: przemoc w malzenstwie...
Od: "DeStroyer" <z...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik martarym <m...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:94rnn5$imt$...@i...cyf-kr.edu.pl...
> albo tamto") ale u nas trzeba byloby zyc latami albo rozmawiac godzinami
> zeby zrozumiec
> dlaczego wszyscy truchlelismy jak powiedzial "dlaczego tu nie ma
> podstawka?". Niestety sady nie maja tyle cierpliwosci ani znajomosic
> tematu (to sa ludzie kt. sadza tak samo jak tutaj wiekszosc grupowiczow).
Przede wszystkim sady nie moga wydawac wyroku na tak kruchej podstawie,
jak taka ze ojciec podnosil glos, albo jego zachowanie bylo odbierane w
jakis sposob przez dzieci. Dla sadu nie powinien byc to zaden dowod, a
opinie bieglych sadowych tez nie zawsze moga byc ostateczna podstawa
do wydania wyroku.
Pojecie "przemocy psychicznej" jest zbyt plynne. Dla jednego "przemoca
psychiczna" moze okazac sie to, ze tata kaze mu wytrzec nos, dla
innego - ze zmusi go do wyjscia za maz. Itd. Nie mozna w majestacie
prawa skazywac ojca rodziny za cos, co sie komus innemu "wydaje",
albo co ktos "wie", a reszta "nie czuje, bo nie zna". W ten sposob
wrocimy do czasow stalinowskich, w ktorych mozna bylo zapakowac
kogos do wiezienia za to, ze "myslal o zamachu terrorystycznym" albo
cos w tym rodzaju.
JGrabowski
--
Wirtualny serwer WWW? Najpierw go testuję, za darmo. http://rubikon.pl
|